Polana za Wesołym Miasteczkiem

Odpowiedz

Kod potwierdzający
Wprowadź kod dokładnie tak, jak jest wyświetlony na obrazku. Wielkość znaków nie ma znaczenia.
Emotikony
:D <lol> :-? :shock: ;( :oops: :roll: :arrow: <ksiezyc> <pliss> <sex> <pa> <tuli> <aniolek> <jupi> <bocian> <buziak> <diabel> :00: :05: :30: <amor> <malzenstwo> <devil> <hehehe> :** <zdrowko> <foch> <kapiel> <pada> <mc> ;D :> :what: :sad: :hah: :x :zzz: :? :o :hihi: 8/ :razz: :foch: :*
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Polana za Wesołym Miasteczkiem

autor: Brooke Davis » 17 gru 2014, 12:24

-mogłeś mówić , że Ci zimno to bym sobie usiadła obok -powiedziałam i wytknęłam mu język.
-dzisiaj nie będziemy spędzać wieczoru razem Kyle -powiedziałam objęłam go w pasie i poszliśmy na kolejkę górską , albo diabelski młyn. Możesz już pisać gdzie chcesz.

autor: Joel Goran » 16 gru 2014, 20:19

- Jasne mój brat jest tematem tabu póki tego nie zmienisz - powiedziałem i pocałowałem ję a potem jak już tam zabrała moją rękę z krocza wstałem i wyciągnałem do niej reke by wstała
- Chodźmy na t ekolejkę górską, na diabelski młyn i do domu na przytulanki - puściłem jej oczko i jak wstała to wziałem z ziemi swoją kurtke, otrzepałem i załozyłem na siebie
- Byłoby miło gdybyś teraz troche chciała, bo Twój facet odrobinę zmarzł by ś nia marzła w tyłek od ziemi i warto go troche ogrzać

autor: Brooke Davis » 15 gru 2014, 17:29

-nie chcę o nim rozmawiać , on żyje swoim życiem , a ja swoim -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
-wiem , że rodziny się nie wybiera , ale ja nie chcę żebyś mi o nim mówi-założyłam rączki na jego szyjkę.
-Kyle nie wiesz , bo spałeś dopiero ze mną 2 razy i nie uważaj się za takiego znawcę mojego ciała , bo nie wiesz tego-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
-chyba chciałeś powiedzieć gdybym ja chciała , nie masz nade mną takiej władzy -powiedziałam i zabrałam jego rękę z mojego krocza.

autor: Joel Goran » 14 gru 2014, 21:56

- Oj Ty moja złośnico - zasmiałem sie i spojrzałem na nia
- Nie krzycz tak - popatrzyłem na nia lekko pochylając na bok głowe
- Tak to mój brat i był Twoim przyjacielem... Możemy o nim nie mówic, ale jest człowiekiem i popełnia błedy - pogładziłem jej policzek
- Ciebie też bym bronił Skarnie... To mój brat i rodziny raczej nie można sobie wybrać - wzruszyłem ramionami
Zaśmiałem sie
- Tak jasne, wywine taki numer i będe skreslony... Wole zachować Ci wiernośc, bo jak mówiłem skoki po kwiatkach mnie już nie bawia - uśmiechnałem sie do niej i pusciłem jej oczko
- Umiem sie zając Tobą tak by nikt nie usłyszał co z Tobą robie Kochan ie - pocałowałe jej szyje namietnie
- I wiem, że gdybym chciał poddałabyś sie pieszczoto tutaj - szepnałem jej do ucha przejechałem dłonią po jej udzie i zatrzymałem na spodniach na kroczu

autor: Brooke Davis » 11 gru 2014, 19:29

-nie broń tego idioty !-krzyknęłam do niego....-mam gdzieś co w niego wstąpiło on dla mnie nie istnieje , wiem , że to Twój brat , ale dla mnie on umarł więc nie gadaj mi o nim bo zaraz sobie pójdę -powiedziałam wkurzona , aż się we mnie gotowało.
-to Twoja sprawa z kim sypiasz nie moja Kyle , nie zamierzam się na Ciebie złościć , bo jeśli będziesz chciał innych kobiet to znaczy , że ja do Ciebie nie pasuje i wyjdzie na moje -wzruszyłam ramionami.
-nigdy nie będziesz mnie miał jeśli ktoś będzie w domu , czy to w moim czy w Twoim , a na pewno zapomnij o takich miejscach jak wesołe miasteczko , może Ty jesteś bad boyem , ale ja jestem grzeczną dziewczyną

autor: Joel Goran » 11 gru 2014, 19:25

- Ale byłem niedobry też dla Ciebie wtedy, więc miałas co wybaczać - powiedziałem pochyliłem sie nad nią przysuwając sie całym ciałem. Nawet jedną nogę wsunałem pomiedzy jej nogi
- Owszem James przesadził i nie dziwie sie, że jesteś tak na niego zła. Ale on sam nie wie co w niego wstąpiło - dodałem i popatrzyłem jej w oczy
- No tak jasne i kogoś zalicze i sie na mnie obrazisz bo Cie zdradze. Naet nie podpowiadaj takich rozwiązań - puściłem jej oczko a potem ja pocałowałem z języczkiem
- Oj i tak czuję, że mi sie poddasz i któregoś dnia nawet nakręcisz sie na publiczny seks

autor: Brooke Davis » 11 gru 2014, 19:09

-wiesz to co robiłeś kiedyś to Twoja sprawa mnie ona nie dotyczyła więc nie miała Ci nic do wybaczania , a nawet jak trzymałeś z Zo to mało mnie to obchodziło Kyle -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
-James był moim najlepszym przyjacielem , który mnie zdradził i zranił swoim zachowaniem -powiedziałam i pogładziłam dłonią jego policzek. Zrobiłam wielkie oczy słysząc co mówi.
-wiesz pójdziemy , ale zapomnij o szybkim numerku , w ogóle zapomnij o seksie w najbliższym czasie , no chyba że chcesz zaliczyć kogoś innego niż mnie to już Twoja sprawa

autor: Joel Goran » 11 gru 2014, 18:57

- Może dlatego dobrze, że jest pilnym uczniem i jest teraz w szkole - puściłem jej oczko a potem przechyliłem na bok głowe
- No mi jednak wybaczyłaś. A zachowywałem sie chyba gorzej - popatrzyłem na nią. Mówiłem o moim dawnym zachowaniu a nie o tym w trakcie kłótni z bratem
- Hmmmm to sie zobaczy - pusciłem jej oczko z cwanym uśmiechem
- Pojeżdzimy na diabelskim młynie też?? Zawsze chciałem w trakcie jazdy zaliczyć nuerek - no co czasem nie może być taki mega dobry

autor: Brooke Davis » 11 gru 2014, 18:50

-nie , nigdy nie wybaczę Jamesowi , to jak się zachował to jego problem nie mój , ale ja nie wybaczam więc uważa sobie Kyle -powiedziałam i spojrzalam w jego oczy.
-nawet jak by był w przedpokoju , nie będę się z Tobą kochała , nie chcę żeby tego słuchał poza tym już miałeś mnie dwa razy więc wystarczy na razie na jakiś czas-powiedziałam i spojrzałam w jego oczka z cwanym uśmieszkiem. Wiedziałam , że on tak łatwo się nie da xD

autor: Joel Goran » 11 gru 2014, 18:47

- Na nasze szczęście nasze pokoje oddziela salon - powiedziałem i sie przysunałem do niej gdy sie tak przekręciła na plecy obok mnie...
- Myśle, że Wasza kłótnia choć poważna to jednak przejdzie niebawem do historii - pogładziłem jej policzek
- Niemniej naprawdę fajn ie czuć, że jestem teraz tym chętniej widzianym bratem. Fajnie być przez kogoś uważanym za lepszego, bo tak naprawdę to jestem ten lepszy

autor: Brooke Davis » 11 gru 2014, 18:39

-nawet zapomnij o tym , że by do czegoś doszło gdyby on był w drugim pokoju -powiedziałam i odwzajemniałam jego pocałunki , wplotłam palce w jego włosy.
-u mnie jest zdecydowanie lepiej -powiedziałam i wpiłam się w jego usteczka dodałam swój języczek. Kiedy oderwałam się od jego ust położyłam się na trawie obok Kyle`a.
-wiesz chyba nie chce już nigdy spotkać Twojego brata-powiedziałam i westchnęłam.

autor: Joel Goran » 11 gru 2014, 18:30

- Wiem i dlatego nie sprzeczam sie o to z Tobą - powiedziałem i objałem ja mocno tak nad soba
- Wiesz dobrze co chce kupić i w jakim celu - puściłem jej oczko - nie robie tego jedyn ie dla siebie, bo jak dla mnie byłoby fajniej bez nich - wzruszyłem ramionami a potem wplotłem w jej wlosy dłoń i przyciagnałem ku sobie jej usta i sie z nią zachłannie zaczałem całować...
- Mój dom tez jest fajny a James.... niech se siedzi w swoim pooju, my zamkniemy sie w moim - pogładziłem jej policzek i spojrzałem jej w oczy
- Nie musisz sie z nim kłócić. Miń go bez słowa.... - pocałowałem jej usta
- Mam bardzo wygodne łóżko

autor: Brooke Davis » 11 gru 2014, 18:19

-ja po prostu , nie nadaję się do Twojego towarzystwa wiesz o tym i przekonałeś się nie raz jak Twoi znajomi traktują mnie w szkole -spojrzałam w jego oczka.-
-Kyle wiesz jak zaczniesz to tak nazywać , to lepiej nigdy nie wspominaj mi o swoich zakupach-zaśmiałam się.
-może być kolejka górska i nie boję się -powiedziałam oparłam głowę na jego klacie.
-jak już coś to do mnie , nie przyjdę już nigdy do Ciebie wybacz , ale mam dość kłótni z Twoim bratem

autor: Joel Goran » 11 gru 2014, 17:57

- Zdecydowanie jesli nie chcesz to nie musisz ich poznawać - powiedziałem z usmiechem
- Choć w sumie czasem mysle, że zbyt chowasz głowe w piasek zamiast zaryzykowac i pokazać im ile traca - powiedziałem i spojrzałem jej w oczy
- N o tak nie winikaj. To moja działka i mój wkład w nasz związek - zasmiałem sie. No przecież to było logiczne co on chce kupic :P
- No nie mam zamiaru cały dzien tutaj lezec, kolejka górska jest zdecydowanie do ogarnięcia nawet kilkakrotnie - zasmiałem sie i spojrzałem na kolejkę gdzies tam przed moja glową w górze bo lezałem na trawie a ona nade mną
- Piszesz sie na kolejke czy sie boisz?? - no takich rzeczy o niej nie wiem
- Potem możemy pojechac do mnie i troche poleżeć z ksiązkami w ręce...

autor: Brooke Davis » 11 gru 2014, 17:51

-po prostu nie chce , żebyś mnie z nimi poznawał ani nic z tych rzeczy -powiedziałam i oparłam się na nim.
-dobra nie wnika w Twoje zakupy-zaśmiałam się , bo wiedziałam co ten głupek ma na myśli xD
-nie za ciężko Ci , idziemy na jakąś kolejkę , czy tu przeleżymy pół dnia ?-spytałam i uśmiechnęłam się do niego.

Na górę