autor: Lynn Sanders » 08 lut 2011, 12:13
Weszłam do środka, zamknęłam drzwi i usłyszałam dżwięk telefonu ... odebrałam. Adwokat oznajmił mi, że właśnie minęły trzy miesiące zapisane w testamencie i że tracę swoje udziały w Harper's Bank. Wściekła strąciłam wazon z komody i usiadłam na podłodze. Schowałam twarz w dłonie.
Weszłam do środka, zamknęłam drzwi i usłyszałam dżwięk telefonu ... odebrałam. Adwokat oznajmił mi, że właśnie minęły trzy miesiące zapisane w testamencie i że tracę swoje udziały w Harper's Bank. Wściekła strąciłam wazon z komody i usiadłam na podłodze. Schowałam twarz w dłonie.