Pokój nr 100

Odpowiedz

Kod potwierdzający
Wprowadź kod dokładnie tak, jak jest wyświetlony na obrazku. Wielkość znaków nie ma znaczenia.
Emotikony
:D <lol> :-? :shock: ;( :oops: :roll: :arrow: <ksiezyc> <pliss> <sex> <pa> <tuli> <aniolek> <jupi> <bocian> <buziak> <diabel> :00: :05: :30: <amor> <malzenstwo> <devil> <hehehe> :** <zdrowko> <foch> <kapiel> <pada> <mc> ;D :> :what: :sad: :hah: :x :zzz: :? :o :hihi: 8/ :razz: :foch: :*
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Pokój nr 100

autor: Brooke Davis » 08 sie 2013, 11:09

Wszedłem do swojego pokoju rzuciłem walizkę. Wziąłem szybki prysznic i położyłem się spać. Od razu zasnąłem byłem zmęczony i po podróży i po imprezie. Obudziłem się następnego dnia zjadłem śniadanie wyszykowałem się i przyszykowałem sobie wszystko na urodziny Lexi zadzwoniłem po taksówkę i z całym torbami wyszedłem z pokoju. Wsiadłem do taksówki i pojechałem do swojego domu.

autor: Ninja » 28 lip 2013, 14:43

Ninja schodził po schodach na bosaka (czemu? sam nie wiedział), więc nie było go słychać. Zatrzymał się nagle, będąc na półpiętrze i cofnął się, wystawiając ino głowę między barierki. Zamrugał parę razy oczami jak popapraniec, bo nie był pewien, czy to co brał nie poszło mu na oczy ale po sekundzie kolesia wcięło do pokoju. Zszedł wtedy na tamtejsze piętro pod drzwi młodego. Rozejrzał się po korytarzu, po czym zbliżył ucho, próbując podsłuchać i usłyszał... ciszę. Dopiero teraz ze wzrokiem w podłogę kapnął się, że nie ma butów. Wziął ucho od drzwi i odwrócił się tyłem do nich. Energicznie poruszał palcami u stóp, przyglądając się im w skupieniu.

autor: John Donovan » 22 lip 2013, 17:02

Człowiek wynajęty nie bezpośrednio ale jednak przez Johna Donovana przyszedł tutaj... miał na rekach rękawiczki i sprzęt do otwierania wszelkich zamków. Otworzył sobie drzwi i nie ruszając w pokoju nic zrobił co do niego należało a mianowicie zrobił porządny ukryty schowek i podłożył tam spory woreczek heroiny. Woreczek nie był kilogramowy ale w jednym woreczku było kilkanaście małych woreczków czyli podzielonych na porcje... Schował to w skrytce i ja zamknął... Był na tyle obeznany w robieniu takich rzeczy, że wiedział, że nie będzie możliwe zlokalizowanie tego przez właściciela pokoju... Zwłaszcza, że pokój został nienaruszony...A co za tym idzie nie było widać niczyjej ingerencji

autor: Brooke Davis » 09 lip 2013, 17:37

Wyszykowałem sie i dostałem smsa od Lexi wkurzyłem się. Od razu wyszedłem z pokoju i udałem się do domu Lexi

autor: Brooke Davis » 08 lip 2013, 10:09

Wszedłem do swojego pokoju położyłem się na łóżku i włączyłem tv.

autor: Brooke Davis » 17 cze 2013, 20:50

Wyszykowałem się na plaże i wyszedłem z pokoju , a później z akademika.

autor: Brooke Davis » 15 cze 2013, 12:03

Spędziłem ten wieczór z jakąś dziunią którą poznałem na korytarzu akademika. Spędziłem z nią upojną noc , rano ona wyszła z mojego pokoju, a ja poszedłem do łazienki wziąłem prysznic ubrałem sie i wróciłem do pokoju. Opisałem smsa Lexi i położyłem się na łóżku.

autor: Savanah Spencer » 06 cze 2013, 15:34

-No wiesz..to wszystko zalezy kto i w jaki sposób mnie wykorzystuje Ty - pusciłam mu oczko.A potem dkonczylismy film, posnelismy i rano sie obudziłam i zebrałam i poszłam do domu.Umówilismy sie, że sie zdzownimy..

autor: Brooke Davis » 05 cze 2013, 23:51

-nie wiedziałem , że lubisz jak ktoś Cię wykorzystuje Lexi-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka...-więc jak chcesz mogę to zrobić -powiedziałem i przysunąłem się do jej twarzy.

autor: Savanah Spencer » 05 cze 2013, 14:31

-No tak...w końcu chyba każdy by sobie tak pomyślała - pokiwałam głowa rozbawiona.Napiłam sie kilka łyków wina.-Wcale sie nie boje.I wcale bym na to nawet nie narzekała - wypsnęło mi się.

autor: Brooke Davis » 05 cze 2013, 12:05

-wiesz myślę , że gdyby Twoja matka nakryła mnie w Twoim łóżku to by reszte sobie dopowiedziała -powiedziałem śmiejąc się napiłem się wina i spojrzałem uważnie na Lexi.
-co boisz się , że mogę Cię wykorzystać ?-spytałam uśmiechnąłem się do niej słodko.

autor: Savanah Spencer » 04 cze 2013, 15:23

-Tak...jestesmy bezpieczni - zasmiałam.-Ale wiesz...mam juz swoje lata więc..chyba średnio powinno ja interesować kto u mnie nocuje.. - dodałam.-Poza tym..przecież nic nie robilismy tylko grzecznie spaliśmy więc..nir to co tu u ciebie - powiedziałam.-Tu jest niebezpiecznie, nie ma nikogo kto by nas mół nakryc czy cos - zażartowałam.

autor: Brooke Davis » 03 cze 2013, 22:58

-a już myślałem , że miałaś z nią pogadankę przez moje nocowanie w Twoim pokoju-powiedziałem i zaśmiałem się...-ale jak widzę , nadal jesteśmy bezpieczni-powiedziałem i wytknąłem jej język

autor: Savanah Spencer » 03 cze 2013, 15:48

Nalałam mu i odłozyłam butelkę.-Nie, jakos się tak złozyło, ze jak wychodziłam z domu to jej nie było. - odpowiedziałam.-Ale to normalka...żądko sie widujemy.A jesli juz to i tak najczęsciej w przelocie - wyjasniłam po czym upiłam kilka łyków wina.

autor: Brooke Davis » 03 cze 2013, 13:55

Spojrzałem na swoj kieliszek i się zastanawiałem przez chwilę.
-a w sumie możesz dolać-powiedziałem i przysunąłem w jej stronę kieliszek...-widziałaś się z mamą dzisiaj , czy nie udało Ci się na nią wpaść?-spytałem

Na górę