autor: Emily Johnson » 02 sie 2013, 01:36
-Cieszę sie, że w końcu Ci się wszystko ułożyło..-powiedziałam- I że jesteś szczęśliwy..-uśmiechnęłam się lekko..
-Wiem, że Cię zraniłam, dlatego tym bardziej się cieszę, że powoli ułożyłeś sobie życie..-powiedziałam z lekkim uśmiechem, jeszcze chwilę temu zastanawiałam się, czy powiedzieć mu, że nie wiem, kto jest ojcem Kate, ale stwierdziłam, że nie będę mieszać mu jeszcze bardziej tego wszystkiego... No bo co tekst "hej Luke, może Kate jest Twoją córką" mógłby cokolwiek teraz tu wnieść.
-Chodzisz czasem na cmentarz?-zapytałam, bo tam była pochowana nasza córka i moim zdaniem nasz związek.. -Myślę, że to właśnie wtedy umarł nasz związek. -powiedziałam cicho, wpatrując się w jego oczy.
-Cieszę sie, że w końcu Ci się wszystko ułożyło..-powiedziałam- I że jesteś szczęśliwy..-uśmiechnęłam się lekko..
-Wiem, że Cię zraniłam, dlatego tym bardziej się cieszę, że powoli ułożyłeś sobie życie..-powiedziałam z lekkim uśmiechem, jeszcze chwilę temu zastanawiałam się, czy powiedzieć mu, że nie wiem, kto jest ojcem Kate, ale stwierdziłam, że nie będę mieszać mu jeszcze bardziej tego wszystkiego... No bo co tekst "hej Luke, może Kate jest Twoją córką" mógłby cokolwiek teraz tu wnieść.
-Chodzisz czasem na cmentarz?-zapytałam, bo tam była pochowana nasza córka i moim zdaniem nasz związek.. -Myślę, że to właśnie wtedy umarł nasz związek. -powiedziałam cicho, wpatrując się w jego oczy.