Ogród

Odpowiedz

Kod potwierdzający
Wprowadź kod dokładnie tak, jak jest wyświetlony na obrazku. Wielkość znaków nie ma znaczenia.
Emotikony
:D <lol> :-? :shock: ;( :oops: :roll: :arrow: <ksiezyc> <pliss> <sex> <pa> <tuli> <aniolek> <jupi> <bocian> <buziak> <diabel> :00: :05: :30: <amor> <malzenstwo> <devil> <hehehe> :** <zdrowko> <foch> <kapiel> <pada> <mc> ;D :> :what: :sad: :hah: :x :zzz: :? :o :hihi: 8/ :razz: :foch: :*
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Ogród

autor: Julia Grace » 16 wrz 2013, 15:01

No i poszli do sypialni gdzie się znów bzyknęli i ubrali i ogólnie ogarnęli :D a potem wsiedli do jego samochodu, ona grzecznie zapięła pasy i pojechali na kolację! Bo ileż można się sexić bez żarełka??!

autor: Ethan Westwick » 14 wrz 2013, 17:09

- Nie jakąś tylko wiesz... seksowną - zaśmiał się, ale potem skarcił się w myślach, bo nie powinna iść w seksownej sukience tam gdzie będzie pełno facetów! - Nie nie, wystarczy jednak stonowana i elegancka - poprawił się zaraz.
- Hmm? - spojrzał na nią. Nie był już zły ;p przeszło mu :P
- Ja Ciebie też, ale gdy nie rozrabiasz! - powiedział i zaśmiał się do siebie.

autor: Julia Grace » 12 wrz 2013, 18:34

- no dobra, to chyba jakąś sukienkę będe musiała poszukać - westchnęła jakby to było takie straszne ;p
- jakąś...krótką, z dekoltem...ale też elegancką - spojrzała na swoje dłonie
- Peter? - spojrzała na niego.Był zły? Wstała i podeszła do niego. Kucnęła za nim i pocałowała go w główkę
- kocham Cię

autor: Ethan Westwick » 12 wrz 2013, 18:25

-powiedzmy... - westchnął i gdy przechodziła koło niego to gapił się na jej piękne ciało. Sam ułożył się wygodniej w jacuzzi.
- Zdecydowanie idziemy do restauracji - odpowiedziła przymykając oczy. Stwierdził, że lepiej wyciągnąć Kylie do ludzi, może się trochę uspokoi i jej się tutaj bardziej spodoba.

autor: Julia Grace » 12 wrz 2013, 17:55

- i za to mnie kochasz - uśmiechnęła się i pokiwała głową
- zadowolona - wstała i ostentacyjnie przeszła koło niego, a później ubrała się w strój i położyła się na leżaku
- pojedziemy na kolację do restauracji? - nie będzie gotować przecież!
- chyba, że Ty coś przyszykujesz? - uwielbiała go w fartuszku, nawet jeśli robił tylko kanapki xD

autor: Ethan Westwick » 11 wrz 2013, 15:41

Swoim wzrokiem podążył za stopą Kylie i stwierdził, że chyba tym razem musi odpuścić.
- Potrafisz być wredna... - powiedział patrząc zmrużonymi czyma w jej oczka.
Podniósł się i usiadł sobie w tym jacuzzi po drugiej stronie
- Zadowolona? - zapytał lekceważącym tonem głosu.

autor: Julia Grace » 10 wrz 2013, 16:35

- żebym Ci zaraz czegoś nie naruszyła! - i zjechała stopą do jego krocza, ale nie napierała jeszcze, uśmiechnęła się tylko wrednie by dać mu szansę ucieczki
- to co? zostawisz? - powiedziała już spokojniej i tylko dotknęła jego krocza, gołęgo! bo przecież kto by się ubierał, ale jak mu przywali to biedny chyba zamdleje! I nie będzie dzieci :D

autor: Ethan Westwick » 09 wrz 2013, 21:52

- Nie podoba mi sie to - powiedzial ostrzejszym tonem. Jego wbrew pozorom tez to krecilo.
- Jakos w nocy nie przeszkadza Ci to, ze naruszam Twoja przestrzen osobista - odpowiedzial - Baa... powiedzialbym nawet, ze sama chcesz, zebym ja naruszal - dodal z wrednym usmieszkiem i jeszcze mocniej zaparl sie o brzeg jacuzzi i naciskal na nia, troche uciskala go jej stopa, ale to go nie odstraszylo.
- A Ty Odpusc - odpowiedzial dalej z tym wrednym usmieszkiem.

autor: Julia Grace » 09 wrz 2013, 21:15

- będę mówić jak mi się podoba do choler! - warknęła i czując, że na nią napiera wkurzała się jeszcze bardziej, ale no ...pociągało ją to
- to nie daje Ci prawa do naruszania mojej przestrzeni osobistej! - zgięła nogę i oparła stopę o jego mostek a później mocno ją prostowała by go od siebie odepchnąć.
- zostaw - zmrużyła oczy i wycedziła przez zęby

autor: Ethan Westwick » 09 wrz 2013, 21:11

- No dobra, kochanie, juz koniec tematu ok? - powiedzial patrzac na nia. To nie mialo sie skonczyc klotnia bo mieli byc mili teraz dla siebie. Chyba ze dalej bedzie drazyc temat to sie wkurzy xd
- Nie wyrazaj sie okej? - zapytal troche poirytowany jej zachowaniem.
- Jestes moja zona - stwierdzil i przylgnal do niej teraz mocniej.

autor: Julia Grace » 09 wrz 2013, 21:04

- nie musi zastępować bo go nie chcę! - kiedy on to pojmie? :(
- ja pierdole Peter! to sobie adoptuj jakiegoś murzyna z afryki i trzymaj go z dala ode mnie! niańki...jeszcze czego - jęknęła i jak tylko zaczął ją całować odepchnęła go lekko
- nie dotykaj mnie! - mruknęła i próbowała się mu wykręcić.

autor: Ethan Westwick » 09 wrz 2013, 20:59

Wywrci oczami... zawsze koczylo sie tak samo...
- Psa tez mozesz sobie kupic, ale pies nie zastapi Ci dziecka - stwierdzil.
- Zawsze mozemy zatrudnic opiekunke, albo nawet dwie - powiedzial spokojnym tonem glosu.
- Ale ok, koniec tego tematu na dzis - stwierdzil i dalej zaczal calowac swoja zone w roznych miejscach.
soorki nie dzalaja mi polskie znaki xd

autor: Julia Grace » 09 wrz 2013, 19:39

Uniosła na niego brwi gapiąc się ironicznie
- moge sobie kupić psa...a nie zrobić dzieciaka - argumenty, pff.
- przestań Peter - jęknęła, nie da się namówić! spadówa. Odchyliła głowę patrząc sobie na chmurki i rozkoszując się jego pieszczotami
- marzą Ci się brudne pieluch, nie przespane noce i zirytowana żona bez ochoty na sex?

autor: Ethan Westwick » 09 wrz 2013, 19:34

- No jak to co? - zapytał wymownie. - Będziesz je kochać i wgl, będziesz mogła je ubierać w różne fajne ciuszki - powiedział wesoło. Użył takich argumentów, bo już nie wiedział co do niej trafi :/
- I wiem, że sie doskonale nadajesz - powiedział i pomiział ją nosem po policzku.
Na jej odpowiedź o pigułkach tylko westchnął.
- Prawidłowo... - stwierdził i przyssał sie ustami do jej szyi.

autor: Julia Grace » 08 wrz 2013, 11:28

- znasz moje zdanie Peter. Nie chcę dziecka, nie teraz. Co ja z nim zrobię? Nie nadaje się do takich spraw, poza tym jeszcze za mało się Tobą nacieszyłam. - też nie chciała się kłócić, ale już czuła, że jej się agresor włącza ;p
- nie i nie odstawie, a jak będziesz coś kombinował, to Ciebie odstawię, a nie pigułki - mruknęła i patrzyła teraz mu w oczy. Ohhh nie lubiła tego, miał przewagę i czuła, że może zrobić głupstwo bo na nią cholernie działał. Przygryzła wargę i pokiwała głową

Na górę