autor: Justine Devoux » 16 sie 2014, 23:20
-Nie jestem niebezpieczna dla otoczenia, tylko dla Ciebie..-powiedziałam złośliwie i zaśmiałam się, patrząc na niego..
-No ale to nie moja wina, że na Ciebie patrzę i o wiele naturalniej przychodzi mi bycie wredną.. Życie, no..-powiedziałam i wzruszyłam ramionami.
-Yhm, chcesz mi dać wygrać w bilard, a potem z kretesem przegram w kosza? Chciałbyś.. koszykówka odpada..-powiedziałam i spojrzałam na niego z lekkim uśmiechem..
-Chyba się zbieramy..-pokiwałam głową..-Przydałoby się do domu w końcu wrócić..-wyszczerzyłam się do niego.
[color=indigo]-Nie jestem niebezpieczna dla otoczenia, tylko dla Ciebie..-powiedziałam złośliwie i zaśmiałam się, patrząc na niego..
-No ale to nie moja wina, że na Ciebie patrzę i o wiele naturalniej przychodzi mi bycie wredną.. Życie, no..-powiedziałam i wzruszyłam ramionami.
-Yhm, chcesz mi dać wygrać w bilard, a potem z kretesem przegram w kosza? Chciałbyś.. koszykówka odpada..-powiedziałam i spojrzałam na niego z lekkim uśmiechem..
-Chyba się zbieramy..-pokiwałam głową..-Przydałoby się do domu w końcu wrócić..-wyszczerzyłam się do niego.[/color]