Wejście na posterunek

Odpowiedz

Kod potwierdzający
Wprowadź kod dokładnie tak, jak jest wyświetlony na obrazku. Wielkość znaków nie ma znaczenia.
Emotikony
:D <lol> :-? :shock: ;( :oops: :roll: :arrow: <ksiezyc> <pliss> <sex> <pa> <tuli> <aniolek> <jupi> <bocian> <buziak> <diabel> :00: :05: :30: <amor> <malzenstwo> <devil> <hehehe> :** <zdrowko> <foch> <kapiel> <pada> <mc> ;D :> :what: :sad: :hah: :x :zzz: :? :o :hihi: 8/ :razz: :foch: :*
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Wejście na posterunek

autor: Noah Plumier » 14 lis 2022, 12:51

Po 3 h wyszedł z pracy wsiadł w auto i pojechał do domu

autor: Savanah Spencer » 13 lis 2022, 21:03

Dotarli do komisariatu.
-Ok..to ja znikam do domu i widzimy sie clkiem niedługo..pa - pocalowala go czule no i on polazł dalej do rpacy a ona poszła do domu

autor: Savanah Spencer » 26 paź 2022, 19:58

-Hmm..mnie to ebz roznicy.ZAlezy bardziej ile masz casu..wec twoj wybór - odpowiedziala Lily a potem pcozekal an niego chwilke i pewnie poslzi do parku/rozpakowlai sobie jedzonko u niego/albo na jakiejs stolówce

autor: Noah Plumier » 25 paź 2022, 08:20

Podniósł głowę z nad papierów kiedy usłyszał jej głos. Uśmiechnął się pod nosem
-cześć Piękna , jasne , że chętnie zrobię sobie przerwę z moją piękną dziewczyną -powiedział. Wstał od biurka i pocałował czule jej usta
-chcesz zjeść na posterunku czy może przejdziemy się do parku na świeże powietrze?

autor: Savanah Spencer » 22 paź 2022, 15:26

A lily postanowila dzis zaskoczyc swojego ukochanego w pracy.Przyszła w porze luncvhu z jakas pyszna sałatką i pączkami xD Podeszła do biurka Noah.
-Dzien dobry panie władzo...czy miew apan przerwe na lunch ze swoja girl? - zapoytala milo sie usmechajac i machajac lekko opakowaniami z jedzonkiem

autor: Noah Plumier » 18 paź 2022, 11:31

Przyjechał do pracy autem. Zaparkował samochód i wszedł do budynku poszedł usiąść przy swoim biurku i zaczął pracę.

autor: Savanah Spencer » 03 mar 2020, 13:43

Cass i Mike pzyjechali do pracy i sie rozeszli kazde do siebie

autor: Justine Devoux » 18 gru 2019, 18:30

On tam wrócił do siebie. Uzupełnił sobie trochę jakiś dokumentów a po 14 już czekał na nią przy wyjściu..
-ai jak? Zmęczona już? Masz dosyć pracy? - zaśmiał się. Wsiedli do auta i pojechali do domu.

autor: Savanah Spencer » 17 gru 2019, 22:32

W poniedziałek rano Cass i Mike przyjechali na posterunek.
- ok to co? Może tam w przerwie jakiejś na lunch wpadniesz do mnie?albo bo nie wiem.. Ale.odwiedz mnie..będzie mi raźniej-powiedzisls po czym każdy poszedł w swoją stronę czyli ona do lab.

autor: Justine Devoux » 25 lis 2019, 21:57

Przyjechali zatem na posterunek i pewnie od razu skierowali się do gabinetu szefa na szybka rozmowę.. A potem w sumie.. Do laboratorium. Bo skoro szefu się zgodził na jej praktyki to musieli pogadać tam z personelem.

autor: Justine Devoux » 19 paź 2019, 23:59

Przewróciła oczami..
-Panna Magnolia srolia..-mruknela pod nosem i przyszli tutaj podpisać dokumenty i jeszcze pewnie dostali ten mandat i kazali im przywieźć dokunety tożsamości do potwierdzenia..
-Kurwa.. Co za powalone procedury.. - pokrecila głową. Oddali Charliemu klucze do domu i wyszli z komisariatu..
-Padam na pysk.. Dzisiaj chyba oleje trening.. - powiedziała i ruszyli w stronę jego domu! W końcu ona miała tam wszystkie rzeczy.

autor: Justine Devoux » 18 paź 2019, 18:57

-Wezwanie od kogo? - zapytała od razu i spojrzała na policjanta. Była pewna że nie było nikogo w tym domu..
-Nie możecie tam napisać że nikogo nie było na posesji jak przyjechaliscie? Przecież.. No nie było śladów włamania.. Czy coś.
Ewentualnie co możemy zrobić...? Żeby to zostało wybaczone? - uśmiechnęła się cudownie do jednego z nich.

autor: Savanah Spencer » 18 paź 2019, 18:53


- ja to wiem..bo widzę że zabawę mieliście całkiem konkretna ale no..wezwanie to wezwanie-powiedział prowadząc ich do aresztu.

-czyli co teraz? Jak to będzie wyglądać? Nie możecie nas wypuścić.. jakieś pouczenie czy coś..?-zapytał Charlie.

autor: Justine Devoux » 18 paź 2019, 18:46

- Panie władzo.. Przecież to nie było włamanie.. Tylko wyglupy.. - powiedziała.. - Głupio zrobiliśmy.. Ale żeby od razu w kajdanki? - zapytała jak ich prowadzili na posterunek.. Ona taka mokra w tych obcislych ciuchach.. Ehh. Wszystko było jej widać. A żadnych dokumentów nie miała przy sobie przecież!

autor: Brian Winchester » 09 paź 2016, 22:48

Zaparkowałem samochód i wszedłem do budynku. Przywitałem się z kolegami z pracy wziąłem akta i poszedłem do swojego gabinetu.

Na górę