autor: Magnolia Plumier » 27 sie 2018, 11:15
-Yhm, kochanie, bardzo..-powiedziała i uśmiechnęła się do niego, mocniej się złapała za jego ramiona, bo to jak mocno on ją na siebie nabijał było niesamowite, ale też mocno niestabilne, mimo jego silnych ramion..
-Oooo tak..-wydyszała, wpiła się w jego ust zaborczo.
[color=deeppink]-Yhm, kochanie, bardzo..-powiedziała i uśmiechnęła się do niego, mocniej się złapała za jego ramiona, bo to jak mocno on ją na siebie nabijał było niesamowite, ale też mocno niestabilne, mimo jego silnych ramion..
-Oooo tak..-wydyszała, wpiła się w jego ust zaborczo.
[/color]