Sypialnia Nathan'a

autor: **Sophia Vergara** » 14 sty 2018, 17:52

Uśmiechnąłem się, widząc jej tyłek w górze, przejechałem dłonią po nim i zacząłem rozciągać jej dziurkę..
-Jestem cholernie podniecony..-powiedziałem i przejechałem kutasem po jej tyłeczku..
-Jutro będziemy spełniać Twoje zachcianki..

autor: **Nicolette McCartney** » 13 sty 2018, 11:39

Zaśmiała się.
- Skoro chcesz to nie widzę przeszkód - powiedziała po czym zrobiła tak jak tego oczekiwał, zdecydowanie dziś zamierzała spełniać wszystkie jego zachcianki

autor: **Sophia Vergara** » 18 gru 2017, 23:29

Wyszedłem więc z niej gwałtownie i jednym ruchem obróciłem ją na brzuchu, pochyliłem się nad nią i sztywnym kutasem przejechałem po jej tyłku..
-Chcę przelecieć twój tyłek..-powiedziałem i sprzedałem jej mocnego klapsa w niego,
po czym ująłem jej biodra i podciągnąłem do góry by się mocno wypięła..

autor: **Nicolette McCartney** » 18 gru 2017, 23:25

- O nie, nie nie. Dziś spełniam ja twe zachcianki, w ramach powitalnego prezentu po długiej nieobecności - szepnęła.
Nie planowała odpuścić

autor: **Sophia Vergara** » 18 gru 2017, 23:15

-Alez skarbie.. Jesli ty masz jakieś zachcianki, to powiedz..-powiedziałem i pomachałem brwiami..
-Spełnię wszystkie..-puściłem jej oczko, poruszałem biodrami coraz mocniej.

autor: **Nicolette McCartney** » 18 gru 2017, 22:31

Zaśmiała się.
- A pomyśleć by, że zaproponujesz coś ciekawego - odparła do niego zaczepnym tonem głosu.
Dostosowywała się do jego ruchów

autor: **Sophia Vergara** » 27 lis 2017, 22:57

Spojrzałem w jej oczka..
-Kochanie, dla mnie jestes idealna..-powiedziałem, przeczesałem dłonią jej włosy..
-Więc żadnych nie musisz się pozbywać..-powiedziałem i pocałowałem ją czule..
-Nie potrzebuję niczego więcej, tylko Ciebie...-powiedziałem i poruuszałem dalej biodrami.

autor: **Nicolette McCartney** » 27 lis 2017, 22:54

- Żadnych. Jesteśmy dorośli więc zero hamulców, masz pozwolenie na wszystko co sobie zamarzysz z okazji powrotu - dodała od razu

autor: **Sophia Vergara** » 27 lis 2017, 22:50

Uśmiechnąłem się do niej, przejechałem językiem po jej piersi..
-Których hamulców konkretnie?-zapytałem, zacząłem ssać jej sutka. Patrzyłem sobie w jej boską twarz, jej ciało poruszało się pod wpływem moich ruchów, które były już coraz bardziej ostre i gwałtowne..

autor: **Nicolette McCartney** » 27 lis 2017, 22:42

Na szczęście oprócz niej nikt nie widział go bez ubrania, a więc też nikt nie zobaczy śladów od jej ząbków, gdy go lekko nadgryzła.
- Pani Scott życzy sobie, aby pozbyć się hamulców. Czy to jasne panie Scott? - zapytała

autor: **Sophia Vergara** » 27 lis 2017, 22:39

Usmiechnąłem się,czując jakąś reakcję, spojrzałem w jej oczka..
-Oj, Pani Scott.. Coś Pani taka dzisiaj niemrawa..-powiedziałem z rozbawieniem i pchnąłem raz, a porządnie, wpychając całego kutasa w jej cipkę, aż jaja łupnęły...

autor: **Nicolette McCartney** » 27 lis 2017, 22:34

Co prawda tego nie planowała ale po chwili wbiła z całych sił swe paznokcie w jego ramiona. Chciała więcej, ale dawała mu wolną rękę. Taki jej prezent z okazji jego powrotu

autor: **Sophia Vergara** » 27 lis 2017, 22:30

Była nakręcona, więc wsunąłem w jej cipkę tylko jeden palec, by sprawdzić,
co tam się dzieje xD
A potem już przestałem ją pieścić, wróciłem pocałunkami do jej piersi, zacząłem ssać na przemian jej sutki i ściskać je, bo uwielbiłem jej piersi, biodrami nakierowałem swojego kutasa na jej dziurkę i wszedłem w nią.

autor: **Nicolette McCartney** » 27 lis 2017, 22:27

Czuła, że sprowokowała go już naprawdę silnie. Ale ona pierwsza nie planowała mu powiedzieć, że ma przestać się guzdrać. Jej ciało w sumie mówiło samo za siebie czego chce, głos nie był potrzebny

autor: **Sophia Vergara** » 27 lis 2017, 22:24

I udało się jej sprowokowac, poruszałem swoim językiem intensywnie, wsuwałem go w jej rozgrzaną juz cipkę.. I może ona za wiele ni mówiła, za to jej ciało doskonale oddawało to jaka była podniecona, więc nie przestawałem, podgryzałem,
lizałem, byłem już sam nakręcony w cholere..

Sypialnia Nathan'a

Odpowiedz

Rozwiń widok Przegląd tematu: Sypialnia Nathan'a