Pokój strażaków

autor: **Magnolia Plumier** » 06 maja 2024, 14:59

-Ooo to już?- zaśmiała się i spojrzała na niego, no nie spodziewała się, że tak od razu wyjdą..
-Dobra, to dzisiaj uderzymy do jakiejś knajpy, a do siebie zaproszę Cię innym razem.. - zaśmiała się. Cmoknęła jego usta, i ogarnęła się i pojechali autem do jakiejś knajpy.

autor: **Ryan Holder** » 29 kwie 2024, 22:07

- w sumie kończę już swój dyżur i zdecydowanie mam siłę -powiedział dał jej buziaka
-za chwilę wracam -powiedział poszedł złożyć raport i po 15 minutach był z powrotem
-więc zdecydowanie dam się zaprosić na kolację -uśmiechnął się do niej

autor: **Magnolia Plumier** » 29 kwie 2024, 21:59

Zaśmiała się..
-yhm.. okej.. powtórzymy to na pewno... - pokiwała głową.
-Hmmm..a może jednak ty dasz się zaprosić na kolację? Wpadniesz do mnie po skończonej zmianie? - zapytała wesoło.
-Albo jutro.. jakbyś nie miał dziś siły?

autor: **Ryan Holder** » 29 kwie 2024, 21:51

On też wstał pozbył się tego swojego strażackiego stroju przyszedł do niej normalnie ubrany
-a no można -powiedział
-więc mam nadzieję , że to powtórzymy, dasz się zaprosić na kolację?

autor: **Magnolia Plumier** » 29 kwie 2024, 21:49

Odwzajemniła jego pocałunek zaborczo i uśmiechnęła się figlarnie..
-kto by pomyślał że można się tutaj tak pieprzyc...- zaśmiała się..
Wstała z jego kolan, pozbierała swoje ciuchy i założyła wszystko na siebie. Nie miała tego za wiele..

autor: **Ryan Holder** » 29 kwie 2024, 21:21

Pieprzył ją ostro jeszcze dłuższą chwilę, aż oboje szczytowali. Usiadł na krześle z nią.
-boska -powiedział i pocałował jej usta z języczkiem
-częściej mnie tu odwiedzaj -powiedział i uśmiechnął się do niej figlarnie.

autor: **Magnolia Plumier** » 29 kwie 2024, 21:16

-Ooo Boże... ale jesteś niwyzyty...- Mruknęła nakręcona. Coraz głośniej pojękiwała, gdy tak ostro ja brał.
-Ahhh, fuck! Ryan! Ahhh! Bosko! - krzyczała co chwilę.

autor: **Ryan Holder** » 29 kwie 2024, 21:03

Złapał ją mocno za tyłek i nabijał ją na swoją pałę. Był tak nakręcony , że nie umiał się pohamować. Całował się z nią, wziął ją do góry i zaczął posuwać ją ostro od dołu. Był coraz bliżej dojścia. Jego ciało płonęło z pożądania, po jego ciele spływały krople potu.

autor: **Magnolia Plumier** » 28 kwie 2024, 15:27

-Ahhh, tak! Bierz mnie ostro...- wydyszała do niego jak posadził ją na stole. Była tak bardzo nakręcona..
-Ryan.. jesteś boski...- drżała cała, czując jak kolejny orgazm jest blisko.

autor: **Ryan Holder** » 27 kwie 2024, 09:42

-jesteś boska -powiedział i spojrzał na nią. Uwielbiał ich seks a dzisiaj było jeszcze lepiej niż dotychczas.
-idealnie Mała -złapał ją za tyłek wstał z nią posadził ją na stole i zaczął energicznie w nią wchodzić.

autor: **Magnolia Plumier** » 25 kwie 2024, 22:10

Uśmiechnęła się na jego słowa i coraz szybciej poruszała się na nim, pomagał jej w tym, więc obojgu na prawdę było cudownie.. pojękiwała coraz głośniej. Całowała jego usta lub szyję, dłońmi błądziła po jego klacie i ramionach..
-Ahhh Ryan..

autor: **Ryan Holder** » 25 kwie 2024, 16:12

-idealnie -powiedział kiedy poczuł jej mokrą cipkę
-zerżnij mnie Mags -powiedział seksownym głosem. Był napalony , miał przed sobą seksowną laskę i korzystał z jej wdzięków.
-idealnie właśnie tak -mówił patrząc na nią. Dociskał ją do końca chciał ją czuć calutką.

autor: **Magnolia Plumier** » 24 kwie 2024, 23:10

-Ahhh, zwierzaku...- Mruknęła, wplotla palce w jego włosy i pociągnęła za nie, odchylając jego głowę do tyłu. Liznęła jego szyję kilka razy..
-Krecisz mnie jak cholera.. - Jęknęła jak znowu ja na siebie nabił. Zaczęła się na nim poruszać zmysłowo.

autor: **Ryan Holder** » 22 kwie 2024, 17:04

-bosko dochodzisz -powiedział i spojrzał na nią. Chciał jej jeszcze a jego kutas znowu stał na baczność. Nabił ją na swojego kutasa
-uwielbiam Twoją cipkę -powiedział czuł jak na nim pulsuje. Wpił się ustami w jej piersi i poddał się jej totalnie.

autor: **Magnolia Plumier** » 22 kwie 2024, 16:07

Uśmiechnęła się na jego słowa, a potem dość szybko doprowadził jej ciało do kolejnego cudownego orgazmu.. Zatraciła się w tym, kołysała bioderkami, "nabijając się" na jego paluszki i trwała w tym, aż w końcu doszła z głośnym jękiem..
-Ooch, Ryan.. - wymruczała.

Pokój strażaków

Odpowiedz

Rozwiń widok Przegląd tematu: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków

Re: Pokój strażaków