Sypialnia Savi

Odpowiedz

Kod potwierdzający
Wprowadź kod dokładnie tak, jak jest wyświetlony na obrazku. Wielkość znaków nie ma znaczenia.
Emotikony
:D <lol> :-? :shock: ;( :oops: :roll: :arrow: <ksiezyc> <pliss> <sex> <pa> <tuli> <aniolek> <jupi> <bocian> <buziak> <diabel> :00: :05: :30: <amor> <malzenstwo> <devil> <hehehe> :** <zdrowko> <foch> <kapiel> <pada> <mc> ;D :> :what: :sad: :hah: :x :zzz: :? :o :hihi: 8/ :razz: :foch: :*
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Sypialnia Savi

autor: Savanah Spencer » 13 sty 2020, 23:04

Po pracy Savi wróciła do domu. Napisała do MARK A e zobaczę się jutro bo dziś się umówiłam z Mikiem. Wieczorem wiec się wyszukiwarka i poszła do amnesii

autor: Savanah Spencer » 12 sty 2020, 17:36

Pozegnala sie z Markiem a potem przszla do sieie.wziela prysznic, wypakowala sie obiac pranie a potem cos zjadla i w sumie wczesniej poszla spac.Musiala znow odespac roznice czasowa itp..a rano do pracy

autor: Justine Devoux » 20 gru 2019, 21:10

On też w takim razie wyszedł, wytarl się, ubrał i w sumie pojechali. On ją zawiozl do pracy i pojechał jeździć..

autor: Savanah Spencer » 20 gru 2019, 19:22

-YHm..a pomysl sobie ze w weekedn bedziemy no stop razme..bedzie bosko - powiedzial aobracajac sie juz i cmoknela go czule.
-DObra.. zbierjamy sie...serio - dodala weolso i sie umyla syzbko z tej jego smeprmy i jz wyslzi po chwili by sie wytrze i ubrac

autor: Justine Devoux » 20 gru 2019, 19:14

Skoro tak jej było ciasno i jemu też to to zdecydowanie był szybki numerek, bo jak tylko ona doszła to i on zalał jej cipkę obficie i wessał się w jej szyjkę ustami.
-Boże jak dobrze...-powiedział.

autor: Savanah Spencer » 20 gru 2019, 18:56

-O tak..cudownie - wyjeczala.Czula jak jej dobrz.e.w tej pozycji..byla ciasniejsza wiec bylo idealnie a do tego ejszcz ejego palce..oj..wiedziala, ze syzbko dojdzie..

autor: Justine Devoux » 20 gru 2019, 18:55

Uśmiechnął się do niej szeroko, a potem już władował się chujem w jej mokrą cipkę, i zaczął od razu ją ostro posuwać. Nie miał zamiaru nie dać jej dojść. Pomagał sobie więc nieco dłonią, masujac jej łechtaczkę

autor: Savanah Spencer » 20 gru 2019, 18:48

-Ok..o mnie sie nie martw - bo anwet jesli nie dojdzie to coz..waze ze on tak xD A jej i tka bedzie dobrze haha
Kieyd juz byl gotow obrocila sie do niego tylem.
-Zapraszam - powiedziala sexownym glosem opairjac sie dlonmi o sciane

autor: Justine Devoux » 20 gru 2019, 18:23

-Oj, kochanie, mi na pewno starczy..-zaśmiał się. Jej niekoniecznie xD
Westchnął tylko czując jej dłoń i już ją całował i ściskał jej piersi i dłonią masował jej łechtaczkę, szybko był gotów do akcji. Nie miał za wiele czasu.

autor: Savanah Spencer » 20 gru 2019, 18:03

-Mozna..pojutze mam juz wolne do poniedzialku wiec spoko - powiedziala.Bo pewnie jutor z jakis czwartek.. wiec noo..s wziela kilak dni wiecje skoro w pt wylatuja itp
-Oj..a zdazysz w 5? - zamachala brwiami smiejac sie i wpila sie w jego usta.Zlapala jego fiutta masujac go

autor: Justine Devoux » 20 gru 2019, 17:24

Uśmiechnął się do niej słodko i całował jej usteczka i mydlił też jej ciałko.
-Wieczorem u mnie? Czy jak? - zapytał z uśmiechem i ehh, trochę się nakręcił na nią..
-Masz jeszcze 5 minut? czy już musimy lecieć?-zapytał, w końcu i tak była spóźniona xD

autor: Savanah Spencer » 20 gru 2019, 12:02

Zasmiala się.
-no tak.. dzień dobry.. bo z Tobą-odparła i obrócił się do niego.namyslila swoje ciałko A potem i jego..calujac się z nim od czasu do czasu.

autor: Justine Devoux » 20 gru 2019, 10:14

- Idę.. - powiedział od razu, odkrył się i poszedł za nią do łazienki. Po drodze zrzucił bokserki i już nagi wlazl do niej. Objął ja ramionami od tyłu i cmoknął jej szyjke..
-dzień dobry.. - powiedział w końcu. Bo wcześniej była taka panika.

autor: Savanah Spencer » 20 gru 2019, 08:33

-Co?No wiem ale eh..nie zdarzylo mi sie ejszcze tak nigdy..wiec.. no wybacz za ta..panike - dodala i juz sie zasmiala zsama z siebie.
-Najpierw prysznic..idziesz z emna? - usmiechnale sie figlarnie i poszla juz do laiznki.
Weszla do kabiny jak sie rozbeala i zaczela sie myc,, nie moczAC wlosow

autor: Justine Devoux » 19 gru 2019, 22:50

On nie ogarnął która godzina.. Bo on na godziny nie pracował.. Spojrzał tylko na nią jak lata po domu i szuka tego telefonu..
-Dobra. To zbieramy się i zaraz cię podrzucę.. A praca nie zając.. - zaśmiał się i pocałował ją czule..
-nie martw się więc.

Na górę