[Octavia Blackburn]

****

[Lucas.]

NABÓR

HIGH SCHOOL TREE HILL ogłasza nabór do drużyny koszykarskiej oraz cheerleaderek.
Wszystkie osoby chętne proszone są o zgłaszanie się do I trenera Kruków Lucasa Scotta. O terminie przesłuchań zostaniecie poinformowani na miejscu.

Lucas Scott

[Adrianna Tate-Duncan]

Impreza

W piątek (5.06) odbędzie się w moim domu<<adres Ad>>
impreza nie ważne czy mnie znasz czy nie
zapraszam wszystkich na świetną zabawe
zaczynamy o 19:00
Ad

[PROBLEMATOR]

Dyrektor podszedł do tablicy ogłoszeń i zamieścił ogłoszenie odnośnie zakończenia roku
Zakończenie roku szkolnego

(4.07) odbędzie się w szkole zakończenie roku szkolnego
będzie rozdanie świadectw jak i biletów na wakacje
wszystkich uczniów zapraszamy
ZACZYNAMY
o
19:00

[Octavia Blackburn]

ROK PÓŹNIEJ

[Savanah Spencer]

Podeszła do tablicy i zaczęłam przeglądać ogłoszenia.Czekając iż może ktoś znajomy się w końcu pojawi.

[Eric vd Woodsen]

Podszedłem do tablicy i zacząłem przeglądać ogłoszenia. Wtedy zobaczyłem, żę dziewczyna chyba się zgubiła.
- Bardzo Cię przepraszam. Może mógłbym Ci jakoś pomóc?- spytałem.

[Savanah Spencer]

Spojrzałam na chłopaka, który się nagle obok mnie pojawił.
-Pomóc?A niby w czym? - spytałam bo nie wiedziałam, że do przeglądania ogłoszeń potrzebna była pomoc

[Eric vd Woodsen]

- Przepraszam, myślałem że może się zgubiłaś. Wybacz, nie chciałem byś uznała mnie za dziwaka. Już sobie idę- powiedziałem spokojnym głosem.

[Savanah Spencer]

-Nie, wybacz. - powiedziałam nie chcąc aby szedł.
-Nie powinnam być taka nie miła.Ale boli mnie trochę głowa, to chyba przez to. - dodałam usprawiedliwiająco.
-Ne zgubiłam się.Po prostu tak sobie patrze czy nie piszą czegoś ciekawego.Jeszcze w końcu jest parę minut do pierwszej lekcji. - dodałam.
-Jestem Lexi..Alex..czy jak tam kto woli - przedstawiłam się wyciągając do chłopaka rękę.

[Eric vd Woodsen]

- Nic nie szkodzi. Każdy ma cięższe dni- odparłem.
- Tutaj nigdy nie piszą nic ciekawego, chyba że jest koniec tygodnia albo ma być jakiś koncert... Widzę że też nie lubisz szkoły. Witaj w klubie. Co masz pierwsze?- spytałem.
- Miło mi, Alex. Jestem Eric- przedstawiłem i uścisnąłem jej rękę.

[Savanah Spencer]

-A kto lubi szkołę, hm?Chyba ktoś nienormalny - zaśmiałam się.
-Pierwsze mam dziś.. - wyjęłam plan zajęć i spojrzałam na niego -...hiszpański.A ty?

[Eric vd Woodsen]

- Święte słowa, Alex. Ja nienawidzę jej z kilku innych powodów- stwierdziłem i wtedy przeszedł jeden chłopak.
- Hej, Eric. Co dzisiaj nie chcesz się zabić?- powiedział w moją stronę.
- Wybacz...- powiedziałem smutnym głosem.
- Ja też mam hiszpański...- powiedziałem nie patrząc na dziewczynę, czułem się dziwnie. Bałem się że już nigdy nie znajdę w tej szkole przyjaciół przez moją przeszłość.

[Savanah Spencer]

Spojrzałam dziwnie na nieznajomego chłopaka, który gadał jakieś bzdury do Erica.Spojrzałam to na jednego to na drugiego.
-A jemu o co chodzi? Chyba normalny to on nie jest - stwierdziłam z dziwną miną.
-O fajnie.To możemy iść razem pod klasę. - powiedziałam z usmiechem na twarzy.

[Eric vd Woodsen]

- Opowiem Ci później- stwierdziłem.
- To chodźmy- powiedziałem spokojnie i poszliśmy do klasy.