[Lucas]

[Alexis Mulligan]

Zaczęłam tańczyć na rurze

[Monic]

Podeszłyśmy do DWÓCH rur, i zaczęłyśmy przy nich tańczyć, jak zawodowe tancerki, oczywiście będąc w klubie teraz głównymi atrakcjami!

[Savanah Spencer]

Mimo, że nigdy wcześniej tego nie robiłam szło mi chyba całkiem nieźle.Zebrał się nawet jakiś tam tłumek facetów.Niektórzy nawet nawali nam kasę, co przyjmowałyśmy z wielkim entuzjazmem.Tańczyłyśmy tak dłuższy czas aż mi się nadzwyczajnie w świecie nie znudziło i zeszłam z podestu siadając sobie na kolanach jakiegoś przystojniaka i oglądając dalsze popisy Monic.

[Monic]

Oczywiście cała piękność tego świata, taaaak, to Monic odebrała niemkom ich urodę. :mrgreen: szalała sobie dalej. A jakże by inaczej, przecież zabawa musi być. 'W myślach brana już przez nie jednego fana', to też już zaliczyła, więc gdy szłam przez tłumek, byłam bezczelnie obmacywana, ale w końcu ktoś się tu wkurwił i wyjebał komuś w dżondra, a tak, żeby lepiej pracowały.

[Savanah Spencer]

Rozesmiałam się głośno na akcje Monic po czym wstałam i podeszłam do niej.Chwyciłam za rękę i pociągnęłam na kanapy.

[John Hemsworth]

John po całm nużącym dniu pracy, czyli siedzeniu na giełdzie, przyszedł zwyczajnie do NC, aby się trochę rozerwać. Siedział przy jednm ze stolików w dość nie znacznej odległości od jednej z rur. Pił już drugiego drinka, właściwie to go prawie kończył. Gdy go własnie kończył jedna z tancerek skończyła swój pokaz, choć tak na prawdę John nawet nie zwracał na nią uwagi, choć inni wiwatowali. John siedział jak gdyby nigdy nic zamawiając kolejnego i czekając aż wyjdzie kolejna tancerka, na którą raczej też nie zwróci szczególnej uwagi.

[Jenn]

To było naprawdę ekspresowe przebranie się. Wyskoczenie z jednych ciuchów, wskoczenie w drugie - szybki make-up przystosowany do typu performance'u i krótkie instrukcje dla akustyka i oświetleniowca. Każda dziewczyna miała przecież swój własny występ i swój własny scenariusz, który miała obowiązek omówić z resztą zaangażowanych osób. Stripteaserka, która występowała przed nią, klepnęła ją lekko w tyłek, życząc powodzenia.
I zaczęło się - muzyka zaczęła grać (klik), a światła klimatycznie migać, sprawiając, że jedynie sama sylwetka Jenn była widoczna. Tu i ówdzie rozległy się oklaski i gwizdy. Pewnym, szybkim, ale pełnym dzikości i perwersji krokiem podeszła do rury, chwytając ją pewnie i od razu szybko się na niej okręciła. Teraz stała tyłem do widowni w osobie John'a i kilkunastu innych mężczyzn - oparła się obiema dłońmi o rurę i powoli zaczęła pochylać się, wypinając odziany w krótkie, jeansowe spodenki, tyłek. Nie omieszkała go również klepnąć...
Z powrotem wyprostowała się i odwróciła przodem do widowni. Ocierała się kusząco o zimny metal, zaczynając bardzo powoli rozpinać spodenki, które później równie powoli zaczęła zsuwać. Kiedy te wylądowały na ziemi, przesunęła dłońmi wzdłuż swoich ud, docierając aż do samego materiału skąpej bielizny... Sunęła coraz wyżej, po obnażonym brzuchu i kiedy poczuła pod palcami materiał koszuli, szarpnęła go gwałtownie, uwalniając ukryte pod nim piersi. W tym momencie jedyne co na sobie miała, to skąpy dół bielizny, czarne kabaretki i wysokie szpilki.

[John Hemsworth]

W momencie, gdy na scenę wychodziła kolejna tancerka, John'owi kelnerka doniosła kolejnego drinka. Od razu się nim zajął. Po upiciu kilku łyków odstawił szklanicę na blat stolika i powoli wzrokiem ocenił tancerkę. Prześledził ją wzrokiem od góry do dołu. Świetne ciało, musiał to przyznać, ruchy tym bardziej niczego sobie, jej ubiór przkuł jego uwagę jako pierwszy, poniewąż oglądał już wiele występów, a żadna tancerka jeszcze w takim stroju nie wyszła. Oglądał jej wstęp oszołomiony, trzymając ręce zdala od szklaneczki, którą zostawił w spokoju. Nie klaskał, nie odzywał się, tylko siedział zaczarowany, wpatrzony, w jej taniec, w nią samą, te apetczne pośladki, gibkie ciało i idealne wręcz piersi.

[Jenn]

Jednym zwinnym ruchem rozpuściła włosy, które do tej pory splecione były w warkocz. Pochyliła się i wyprostowała gwałtownie, zrzucając włosy na plecy, chwilę później przeczesując je palcami.
Przyklęknęła na ziemi, bardzo blisko rury, która od tej pory miała być integralną częścią jej występu. Uchwyciła ją mocno nad głową i wprawiła w ruch falowy swoje piersi i brzuch. Nagłe poruszenia głową sprawiały, że jej miedziane włosy miotały się we wszystkie możliwe strony, przyozdabiając sobą nagie piersi Jenn. Dziewczyna w końcu rozprostowała nogi do pełnego szpagatu, a następnie całą swoją siłą swoich rąk, podciągnęła się. Obróciła swoje całe ciało o sto osiemdziesiąt stopni i dla lepszej równowagi objęła rurę nogami. Podciągnęła się raz jeszcze, tym razem obejmując rurę znacznie wyżej i powoli zaczęła się okręcać wokół niej, zsuwając jednocześnie na ziemię. Będąc już na parkiecie, chwyciła rozerwany materiał koszuli i włożyła go na siebie, zawiązując dwa zwisające mizernie końce na wysokości piersi, po czym na klęczkach podeszła do pierwszego faceta, który rzucił jej się w oczy (tak, dokładnie do Johna) i nie pytając go o zdanie, chwyciła szklankę z jego drinkiem, po czym odchyliła się lekko do tyłu i całość wylała na swój dekolt. Stróżki cieczy popłynęły po jej zakrytych piersiach, mocząc materiał koszuli, popłynęły po płaskim brzuchu stripteaserki i dotarły aż do skąpych stringów.
Odstawiła szklankę i pochyliła się nad mężczyzną, chwytając dłonią jego krawat, za który pociągnęła go, zmuszając do zbliżenia się. Zwinnym ruchem rozsupłała węzeł i pociągnęła delikatnie - gładko wysunął się zza kołnierzyka, zostając w jej dłoni. Do czego jej to było potrzebne? Poza kilkoma całkiem ciekawymi i perwersyjnymi pozami, dziewczyna postanowiła zawiązać sobie krawat na szyi - ot fanaberia...

[John Hemsworth]

Wciąż przyglądał sie z zachwytem jej tańcowi. Był dosłownie zahipnotyzowany, gdy inni wiwatowali, on sie nie odzywał, tylko wgapiał się w nią swoimi oczyskami z lekko otwartymi ustami. Z sekundy na sekundę coraz bardziej jej pożądał, jej taniec coraz bardziej go podniecał. Jeszcze nigdy się tak nie czuł. Gdy zawiązała sobie koszulkę zasłaniając piersi z widowni poszły gwizdy. Wtem tancerka zeszła ze "sceny" i zaczęła iść w jego kierunku, powoli, zgrabnie. Serce mocniej mu zabiło. Patrzył się w jej oczy nie mogąc nacieszyć widokiem. Ona najwraźniej starała się unikać kontaktu oko w oko, ale jemu to nie przeszkadzało. Nie zareagował, gdy zabrała mu drinka i na siebie wylała, nie obchodziło go to, mógłby zamówić ich jeszcze więcej. Tylko aby stałą prz nim jak najdłużej, nie ważne, czy by tutaj powstało jezioro alkoholowe. Po zmoczeniu ciała znowu widownia zawrzała i zaczęła ponownie wiwatować. Wyciągnął z kieszeni portfel i wyciągnął ładny plik pieniędzy, gdy niespodziewanie tancereczka przciągnęła go delikatnie do siebie za krawat. I ponownie starał się patrzeć w jej oczy, wtem zauważył, że już tego krawata nie ma, ale dość szybko, co dla innch obserwatorów mogłoby się wydawać śmieszne, wcisnął za pasek stringów okrągłą sumkę. Zrobił to sprawnie, tak ab mu nie zdążyła uciec.

[Jenn]

Nie ma tak dobrze, kochaneczku. Ona nie była tu dla niego, tylko dla wszystkich tych, którzy chcieli ją podziwiać. Wróciła na scenę, jedną dłonią wcierając alkohol w ciało - jej mokra skóra błyszczała w migotliwym świetle reflektorów, które nieustannie śledziły tańczącą Jenn, która kusiła mężczyzn kocimi ruchami, pozwalając się dotykać i wkładać banknoty między pasek stringów i kabaretek. Muzyka nagle się zmieniła (klik). W tym momencie stripteaserka chwyciła jedną dłonią rurę, obejmując ją również łydką i szybko obróciła się kilka razy, znajdując się coraz niżej i niżej, aż w końcu jej ciało dotknęło ziemi. Wygięła je w łuk i raz jeszcze zdarła z siebie mokrą koszulę, eksponując piersi. Uniosła powoli jedną nogę i przesunęła dłonią po wewnętrznej części swojego uda, po czym na ostatnią nutę gwałtownie uniosła ciało i odchyliła głowę w tył, tym samym kończąc swój występ.

//???

[John Hemsworth]

Tak, ale mimo wszystko musiał to zrobić. Była pierwsza tancerką, której zapłacił. Gdy od niego odeszła śledził ją wzrokiem i patrzył jak kolejni faceci jej dotykają, zaczął im zazdrościć. A nawet najchętniej by im po prostu przywalił, ale najpewniej by się skończło zakazem wstępu. W każdym razie, gdy zakończyła taniec, aż nie mógł uwierzyć, że to wszystko już się skończyło, miał niedosyt. Nie chciał, aby jeszcze schodziła, ba, chciał aby przybiegła do niego i usiadła mu na kolanach, chciał ją mieć choć na chwilę dla siebie, ale w tym momencie nie było to możliwe. Zamówił jeszcze jednego drinka, ale tym razem nie tutaj tylko przy barze. Gdy tancerka znikła wstał i poszedł do baru.