[Brooke]

Jego pieszczoty wylowywaly u niej dreszcze. Bylo jej niesamowicie dobrze. Pochylila sie nad nim zaczelcalowac jego usta nie przestajac sie poruszac.

[Andreas]

przyciągnąłem ją do siebie bliżej aby samymi pocałunkami sprawiać jej jeszcze dodatkową przyjemność poza dotykiem

[Brooke]

Jego pocalunki byly cudowne. Deltowala sie smakiem jego ust czujac ze za chwile poczuje sie calkowicie spelniona.

[Andreas]

z każdym ruchem czułem napływające ciepło, dodatkowo potęgowały doznania jej dotyk i pocałunki

[Brooke]

Po chwili poczula jak niesamowite cieplo wypelnia jej cialo. Opadla na poduszki obok niego. Uspokajala oddech.

[Andreas]

po chwili tak samo poczułem to samo przyjemne uczucie, uspokajając oddech opadłem obok niej

[Brooke]

Gdy unormowała swój oddech odwróciła głowę w jego stronę - Było... - westchnęła - Wow.

[Andreas]

chwilkę jeszcze leżałem, spojrzałem w jej stronę z małym uśmiechem - tak i wszystko to przez bitwę o lody - żartowałem

[Brooke]

- Tak - pokiwała lekko głową uśmiechając się a potem zerknęła na zegarek - Czas bym się zbierała zanim mnie tu przyłapią - powiedziała podnosząc się i ubierając.

[Andreas]

też podniosłem sie, zerkajac na zegarek - uu to aż tak późno - dodałem z zapytaniem, zbierajać swoje rzeczy

[Brooke]

- Aż za późno - powiedziała - Spotkamy się później... tzn. jutro - dodała a potem wyszła z jego pokoju

[Andreas]

ograłem sie i po chwili poszedłem pod prysznic

[Andreas]

po prysznicu położyłem się na krótka drzemkę, zastanawiałem się też jak się to wszystko potoczy dalej. Gdy wstałem po godzinie z kawałkiem, przebrałem się i poszedłem na trening na salę

[Andreas]

po prysznicu udałem sie na uczelnię