[Lucas]

- Umie, ale zdecydowanie bardziej woli kleić sie do ładnych kobiet... do jeden w tej chwili szczególnie - powiedziałem i pocałowałem ją, no bo takie miałem widzimisię

[Colton Grey]

Odwzajemniłam pocałunek i sama zaczęłam go całować. Ręce założyłam mu na szyję przybliżając się do niego całym swoim ciałem.

[Lucas]

Objałem ją mocno i nie odrywałem od niej swoich ust. Dłonia jedną pogładziłem jej tyłeczek a potem uniosłem ją w górę nadal się z nią całując

[Colton Grey]

Całowałam zachłannie jego usta. Po chwili oprzytomniałam i odsunęłam się od jego usta...-koniec tego dobrego , czas stąd wyjść -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.

[Lucas]

- No wiesz, a było już tam pieknie - zaśmiałem sie i klepnąłem ją w tyłek - no ale skoro tak bardzo chcesz to kontynuujmy na zewnątrz

[Colton Grey]

-nie ma takiej opcji -powiedziałam i wyszłam spod prysznica wzięłam ręcznik wytarłam się i sie nim owinęłam.

[Lucas]

- Jednak nie umiesz się fajnie bawić - zaśmiałem sie i wziałem drugi ręcznik wycierając sie nim a potem opasając na chwilę by po chwili ubrac jednak swoje bokserki

[Colton Grey]

-dobrze , że Ty potrafisz się bawić -powiedziałam wkurzona i poszłam do sypialni.

[Lucas]

- Ej żartowałem - zawołałem za nią i poszedłem za nia