[Emily Johnson]

Uśmiechnąłem się do niej i pocałowałem jej usta..-Hmm, bardzo dobrze.. Zostawimy więc lekki niedosyt, byś chciała jeszcze kiedyś ze mną się spotkać..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka.
-Chcesz, bym odprowadził Cię do domu, czy masz zamiar jeszcze zostać na imprezie?-zapytałem, bo w sumie już było późno, czy coś
-Ewentualnie mogę Cię zaprosić na jeszcze jednego drinka.

[Gość]

-wiesz chyba masz rację , jest już późno, a ja jutro mam pracę , ale mogę zostawić Ci swój numer telefonu , co Ty na to?-spytałam patrząc w jego oczka. W sumie nie chciałam się z nim rozstawać , ale miałam ważny wyjazd więc nie było opcji by iść do niego , albo do mnie.

[Emily Johnson]

-Hmm, rozumiem, że dzieciaczki są najważniejsze..-powiedziałem z uśmiechem, nobo przecież była niby opiekunką dzieci.. - W takim razie poproszę o numer telefonu..-powiedziałem i wyciągnąłem BlackBerrry z kieszeni i zapisałem numer, który mi podała. -Hmm. Odprowadzić Cię do domu, czy wolisz jechać taksówką?-zapytałem z uśmiechem, po czym wyszliśmy z toalety i stanęliśmy przy wyjściu z klubu.