[Brooke Davis]

-jeszcze Ci mało Queen ?-spytałam i spojrzałam na jego rękę na moim brzuchu , a po chwili spojrzałam w jego oczy.
-Ty chyba zawsze masz na to ochotę co seksoholiku ?-powiedziałam i zasmiałam się. pocałowałam bardzo namiętnie jego usteczka przysuwając się do niego całym swoim ciałem.

[Emily Johnson]

-Na Ciebie mam zawsze ochotę..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczy.-Ale jak Ty nie masz ochoty, to wystarczy, że powiesz, nie będę Cię zmuszał do niczgo..-powiedziałem uśmiecnięty i pocałowałem ją.

[Brooke Davis]

Odwzajemniłem jego pocałunek , rękę położyłam na jego karku i przez dłuższą chwilę całowałam jego usta , nie obchodziło mnie to , że jesteśmy w miejscu publicznym i inni mogą na nas patrzeć, miałam ochotę cieszyć się swoim mężczyzną.
-bosko smakujesz i zawsze mam na Ciebie ochotę , nie wiem co Ty ze mną wyprawiasz-powiedziałam tuz przy jego ustach nadal mając przymknięte oczy.

[Emily Johnson]

Odwzajemniałem jej pocałunki dość zachłannie, a rączką już zabłądziłem gdzieś pod jej koszulkę i dotykałem jej boskiego ciałka.
-Ja też nie wiem, co ty ze mną roisz, że mam tyle siły, by Cię zaspokajać..-powiedziałem i pocałowałem zachłannie jej usteczka.

[Brooke Davis]

-bosko całujesz-powiedziałam między pocałunkami. Kiedy oderwałam się od jego ust, spojrzałam w jego oczka.
-kochanie chyba nam tak nie wypada , tu w kawiarni zwłaszcza , że Cię tu znają -powiedziałam i zjadłam sobie trochę lodów z polewą.

[Emily Johnson]

Rozejrzałem się po wnętrzu..-Może i nie wypada.. Ale raczej nigdy się nie przejmowałem takimi rzeczami..-zaśmiałem sie..
-Ale masz racje, lepiej zjedzmy sobie lody, a potem zajmiemy się sobą..-powiedziałem i wziąłem swoje lody w rękę i jadłem je sobie.

[Brooke Davis]

-lubię kiedy taki jesteś-powiedziałam patrząc na niego i jadłam swoje lody.
-mam nadzieje , że w domu masz lody bo mam coś ostatnio ochotę na słodkie rzeczy -powiedziałam do Olivera.

[Emily Johnson]

Zaśmiałem się i spojrzałem na nia..-Mam nadzieję, że jesteś tak samo na mnie napalona jak ja na Ciebie..-powiedziałem i przejechałem ręką po jej udzie..
-Na pewno jakieś się znajda..-dodałem i pocałowałem jej szyjkę.

[Brooke Davis]

-zdecydowanie tak Kochanie-powiedziałam i przymknęłam oczy kiedy Oliver pocałował moją szyję.
-jesteś cudowny , mam nadzieje , że za chwilę się stąd zmyjemy -powiedziałam i dokończyłam jeść lody. Poprosiłam kelnerkę o rachunek.

[Emily Johnson]

-Już się nie możesz doczekać?-zapytałem z uśmiechem, po czym kelnerka przyniosła rachunek, zapłaciłem za wszystko, no i pewnie wyszliśmy z Hon z Talonu.