[Joel Goran]

Zasmiałem się ja wylądowałem na ścianie a potem odwzajemniałem pocałunki. W pewnej chwili złapałem jedną rączką ją za udo zadzierając jej nózke w górę i druga reka złapałem ja za posladek
- Atrakcje atrakcjami, może to coś ciekawego co moglibyśmy wypróbować - udawałem dalej
- Nie ma nic złego w rozywkach zbieorowych, chociaż wolę jeden rodzaj rozrywki który wolę robić tylko z Tobą - popatrzyłem jej w oczy
- Wiesz że mam na sobie tyle rzeczy ile potrzeba by nie wsbudzać ohów i ahów innych lasek... Kwestia bezpieczeństwa bo mam żone zazdrośnice

[Brooke Davis]

Przez to co zrobił Milo przylgnęłam całym ciałkiem do niego i patrzyłam na niego słuchając uważnie tego co ma mi do powiedzenia.
-dobrze , że o tym pamiętasz bo być zginą razem z tymi ohami i ahami lasek -powiedziałam i pogroziłam mu palcem przed twarzą.
-skoro lubisz takie imprezy , to jasne , że pójdziemy na tą plażę , może będzie fajnie kto tam wie-powiedziałam i pocałowałam jego usteczka.
-Kocham Cię Ventimiglia -wyszeptałam tuz przy jego usteczkach.

[Joel Goran]

Złapałe ja mocniej za tyłeczek a potem nawet sie zasmiałem na ten jej paluszek
- O tak bo jestem odpowiedzialby za te ohy i ahy... Wiesz Kochanie Ty mnie kochasz i wiesz jaki boski jestem one tez mogą to samo zobaczyć a to juz nie oce mnie zalezy - uniosłem brwi a potem to ja ja oparłem o ścianke - plaża plażą Mała, ale teraz cholernie mnie podnieciłaś i co my z tym zrobimy??

[Brooke Davis]

Oparłam głowe o ścianę kiedy mnie obrócił i patrzyłam w jego oczka.
-chyba nic z tym nie zrobimy , bo jesteśmy na widoku-powiedziałam ręką przejechałam po jego kroczu.
-co nie znaczy , że nie mam na Ciebie ochotę Skarbie-powiedziałam i pocałowałam namietnie jego usteczka.