[Brooke Davis]

-ale ja chcę się chwalić Twoim boskim brzuszkiem -powiedziałem i przyssałem się do jej wagi.
-Kocham Cię i dlatego taki jestem , ale nie zawsze tak będzie Skarbie -spojrzałem w jej śliczne oczka.

[Savanah Spencer]

-Chwalic?A czym tu sie chwalić Ty? - zasmiałam sie lekko.
-Teraz się chwal jak jestem szczupła a nie takim grubasem potem - puściłam mu oczko i pogładziłam ręka go po policzku i odwzajemniłam pocałunek.
-Noo to by wiele wyjasniało.. - zasmiałam się

[Brooke Davis]

-będziesz mega seksowna z tym brzuszkiem , nie wiesz czy wiesz , ale facetów bardzo kręcą kobiety w ciązy -powiedziałem i spojrzałem w jej oczka.
-poza tym zawsze jesteś seksown i należysz do mnie -pocałowałem jej usteczka i napiłem się piwa.

[Savanah Spencer]

-Uu no cos ty..? To brzmi bardzo..intrygująco Kochany - puściłam mu ockzo i usmiechnęłam sie szeorko.Dopilam drinka i odstawiłam pusta szklanke na stolik.
--No tak..to niepodważalny fakt..jestem tylko twoja.. - pokiwałam głową.