Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

-oczywiście , że jesteś jedyny , a teraz dajesz mi bardzo dużo i na to czekałam chyba przez te lata-powiedziałam patrząc w jego oczy.
-cholernie mnie kręcisz Kent-powiedziałam i złapałam ręką za jego krocze. Przysunęłam się do jego twarzy i pocałowałam namiętnie i z języczkiem jego usta.
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

Odwzajemniłem jej pocałunek a potem spojrzałem na nia - to może teraz pora by Twój mąż sie ubrał i poprawił a Ty możesz sprawdzic czy nasz syn przypadkiem nie powinien iść już spać... bo bez względu na godzinę na to najwyższa pora
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

-skoro chcesz się ubierać to się ubieraj-powiedziałam i zaśmiałam się. Wyszłam z łazienki i poszłam do Mike do ogrodu.
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

Ubrałem sie a wczesniej wziałem prysznic by sie odrobine ochłodzić a potem taki ubrany sie jeszcze odpowiedniu uszykowałem by dla żoni ładnie pachnieć itd i gdy wszystko zrobiłem to wyszedłem z łazienki
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

Weszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic. Kiedy się wymyłam wyszłam spod prysznica , ubrałam się pomalowałam umyłam zęby i zeszłam na dół czekając na gości.
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

Kiedy wzięłam szybki prysznic, ubrałam sie pomalowałam. Spojrzałam na komórkę , która godzina mialam dzisiaj zamiar wyjść do pracy, nie chciałam spędzić kolejnego dnia nad użalaniem się nad swoim prawie nie istniejącym małżeństwem. Kiedy byłam gotowa wyszłam z łazienki i poszłam na dół do kuchni.
Awatar użytkownika
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming

Post

Weszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic , ubrałam na siebie szlafrok , bo nie chciałam iść do sypialni naszej po rzeczy. Nie wiedziałam czy jest tam Clark , a jak jest to nie chciałam sie na niego natknąć. Wrzuciłam swoje rzeczy do prania i poszłam do sypialni dla gości.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dom Kentów”