ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-No dobra, to daj mi jeszcze chwilkę..-powiedziałam i położyłam się wygodnie na łóżku, spojrzałam na Charliego..
-Co robiłeś, jak mnie nie było?-zapytałam i przejechałam opuszkami palców po jego ramieniu..
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-NIe no jasne.. - powiedział.
-Masz tu cos do spakowania, przyszykowania? - zapytał.Bo on juz sobie odpoczął wiec wstał i sie zaczał ubierac.No i jak ona bedzie sobie dalej odpoczywac to on wszystko poogarnia.
-W sumie..nic super ciekawego.Praca, bary, dom.. - wzruszył ramionami i tak w sumie troche ogarniał pokój
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Nie, mam tylko małą torbę z rzeczami..-powiedziałam i spojrzałam na nią, tą samą, co pakowałam u niego, jak się wynosiłam z jego mieszkania..
Spojrzałam na niego jak wstał i też się podniosłam na łóżku, uśmiechnęłam się do niego.
-Już też wstaję..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.

Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-Aha..okey - no szybko ją znalazl.Pewne tamjak cos sie walalo po pokoju jej to je wrzucił do torny i tyle.
-Własciwie..nie mam nic ze soba..bedziemy musieli pojsc tez na zakupy..bo nie bede łaził w tym przez tyle czasu - zasmial sie.No nie mówiła, że ma sie spakowac na dłuzej! ;p
-Na spokojnie..ja poczekam.NIe pojade bez ciebie Mała - uśmiechnął sie
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Aha, no dobra, to pójdziemy na zakupy, nie ma problemu..-powiedziałam i pomachałam brwiami.
-Będę mogła wybrać Ci jakieś ciuchy..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczka..
-Mam nadzieję..-powiedziałam i pocałowałam go czule, podniosłam się z łóżka i zaczęłam się ubierać..
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-Ej..czmeu ty mas zmi wybrac ciuchy?Źle sie ubieram? - zapytał i spojrzał na siebie, na swoje ubranie w którym byl xD
-jasne..juz cie nigdy nie zostawie - powiedział a potem grzecznie poczekał aż ona sie ubierze.A gdy była gotowa to pewne wyszli z pokoju, w rejestracji zapłacili za pokoj i nie wiem..poszli do jej motoru i pojechali gdzies tam gdzie go miala chyba zostawic itp?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Las Vegas”