[Brooke Davis]

-dzień dobry pani-powiedziałem z uśmiechem i w trójkę poszliśmy do kuchni robić to śniadanie.

[Brooke Davis]

Dojechaliśmy pod dom Kate , Alex zaprowadziła Hope do babci , a ja czekałem w samochodzie. Sprawdzałem jeszcze czy mam wszystkie dokumenty do lekarza. Kiedy Lexi wróciła pomachaliśmy Hope i Kate , które stały przed domem i pojechaliśmy do szpitala.

[Brooke Davis]

Dojechaliśmy pod dom Kate.
-mam iść z Tobą?-spytałem i spojrzałem na żonkę , kiedy zgasiła silni.

[Savanah Spencer]

-Hmm..jak nie zamierzmy siedziec u mamy to nie musisz.Wezme tlyko Hope i wracam za 5 minut.- powiedziałą Lexi i dała mu buziaka a potem poszła do domu.Zadzwoniła i chwile czekała aż mama jej otworzy.Weszła do srodka na chwile by nie wiettrzyć po czym tam zamienila z mama kilka zdań, wzięła Hope, wszystkie pakunki jej itp i wróciła do auta.
-Jestesmy...weź ta torbe jak mozesz Kochanie a ja ją zapne w foteliku - powiedziała Lexi.Bo sie musili tam zapakowac do tego auta itp zanim ruszą

[Brooke Davis]

-jasne nie ma sprawy -powiedziałem. Przywitałem się z Kate bo wyszła z Hope i Lexi. Porozmawiałem z nią chwilę , kiedy Alex instalowała Hope w foteliku. Podziękowałem jej za opiekę , a kiedy byliśmy spakowani odjechaliśmy i pojechaliśmy do domu.