[Octavia Blackburn]

[Octavia Blackburn]

-po prostu nie mówmy o tym bo jestem zmęczony gadaniem o tym w kółko to nic i tak nie zmienia -powiedziałem bo byłem serio tym znudzony. Nie chciałem co chwilę wracać do tego że nic nie pamiętam. Wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy.
-lubisz jeździć samochodami czy wolisz być pasażerką?

[Amelia Jones]

-Jasne.- zakończyła temat.
Wsiedli do auta i Mia ruszyła.
-Zdecydowanie wolę prowadzić.A jak sa jakieś pościgi..t jest dopiero fajne - zasmiała sie.
-Ale wiesz..jako pasażer też mge jeździć..nie przeszkadza mi to jakos bardzo - powiedziała.
-A ty jak tam?Myslisz, że prowadzic umiesz?Chcesz siasc za kierownicę?- zaproponowała mu.Choc takich rzeczy sie nie zapomina raczje mimow szystko.

[Octavia Blackburn]

-myślałem że to faceci siedzą za kółkiem w wozach policyjnych -zaśmiałem się.
-a ja chyba wolę siedzieć jako pasażer , nie wiem czy umiem prowadzić , ale jakoś nie ciagnie mnie do tego -powiedziałem i uśmiechnąłem się.
-możliwe , że nigdy nie miałem prawka-zaśmiałem się

[Amelia Jones]

-Hmm..normlanie..walne cię.To XXI wiek..kobiety czasem bywaja lepszymi kierowcami niż faceci - wytknęła mu język,.
-Hmm...no wsumie..kto wie..ale to okey...pojeździmy po okolcy.Jak cos fajnego czyc ciekawego zobaczysz to mów..to sie zatrzymamy - powiedziała Mia z usmiechem

[Octavia Blackburn]

-ej no , ale ja nie uważam inaczej tylko pytam , poza tym zawsze mi się wydawało że to policjanci siedzą za kierownicą , nawet wczoraj oglądałem w tv jakiś film i kierował policjant-wytknąłem jej język.
-nie wiem jak jest więc pytam w końcu w tym siedzisz-zaśmiałem się.
-jasne będę bacznie obserwował , ale Ty chyba masz lepsze oko pani policjant -zaśmiałem się

[Amelia Jones]

-Eh..no bo zazwyczaj tak jest.Ale jak sama jestem o raczej facet nie siądze za kólkiem.A jak jestem z moim partnerem..no czesciej on prowadzi ale ja tez..wyjdzie jakw yjdzie powiedziała.
-Wiesz..ze mna nie jesrt tak prosto - zasmiała się.
-Hmm..lepsze oko do bandytów a nie koniecznie miescówek..ale jasne..oboje patrzmy.. - usmiechnęła sie i rozgladała czy nie mozna by sie tu gdzies zatrzymać

[Octavia Blackburn]

-a widzisz jednak to prawda-zaśmiałem się.
-ale chyba faceci nie lubią dawać prowadzić kobietą zwłaszcza na służbie co ?-spojrzałem na Mię , a później się rozglądałem po miasteczku.
-może podjedziemy na plażę -wskazałem wybrzeże ręką.

[Octavia Blackburn]

Też zapiąłem pasy.
-to super , że drogi są czyste , wiesz parę dni temu była taka zamieć śnieżna , że myślałem że to nie minie tak szybko -powiedziałem i spojrzałem na Mię.
-dobrze mieć Cię przy sobie -ująłem jej dłoń w swoją i musnąłem ustami.
-a jak tam w pracy?

[Amelia Jones]

-No to chyba szczęście nam sprzyja..to nas dzień Kochanie - powiedziała usmiechnięta i tam zerkala czasem na niego ale glownie jednak na droge, no.
-A w porządku..teraz swięta wiesz..w sumie wolne mam ..tyko w 2gi dzien swiat mam krótki dyzur..wiesz musimy sie jakos pdzielic.. - powiedziała.

[Octavia Blackburn]

-nie no jasne -powiedziałem i spojrzałem na nią
-to kiedy wylatujemy do Twoich rodziców ?-spytałem , bo w sumie taki był plan więc nie wiem czy się coś zmieniło czy nie.
-mam nadzieje , ze dojedziemy szczęsliwie więc jeszcze się nie cieszmy

[Amelia Jones]

-Ej no nie bądź takim pesymisa Kochanie..dojedzemy cali i zdrowi - powiedziaa.
-W 1 dzien z rana..a wrócimy dzien po.Psuje? - zapytała i tam skreciła gdzis w droge glowna juz i prościutko do TH

[Octavia Blackburn]

-jasne , że pasuje , ja się dostosuje -powiedziałem
-jak wrócimy zacznę szukać prace , dostałem też rekomendacje od szefa więc mam nadzieje , że będzie łatwiej -powiedziałem wesoło.
/możesz pisać już w Tree Hill