[Savanah Spencer]

-tez cię Kochama Mała - cmoknął jej szyjke jak sobie usiałd awygonie przed nim.
-Wiem, wiem..i znam.I serio..nie znoszę jak ktos udaje kogos kim ne jest.Wiec sie nie zmieniaj - dodał

[Brooke Davis]

Uśmiechnęłam się pod nosem.
-jeśli brakuje Ci czegoś w naszym seksie to możemy coś dodać -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
-może masz jakieś fantazję , których jeszcze nie spełniałeś -polizałam jego wargę.

[Savanah Spencer]

-Wiesz..jedyne czeog mi brakuje to tgo, że ne mozmey sie jeszcze oficjalne nigdzie pokazc - powiedział.Bo tka było.Ich sex był świetny.
-No ale..skoro lubisz spelniac fantacje..to chętne bym zobaczył jak sie przebeirasz na jakaś policnajteczke czy kogos i mnie przykuwasz do łozka - zasiał się

[Brooke Davis]

-z tym pokazywaniem się oficjalnie , to musisz jeszcze poczekać Skarbie -powiedziałam i pocałowałam jego usteczka.
-a co do przebierania , to nie ma sprawy , ale Ty musisz iść do sex shopu i kupić mi strój -powiedziałam i pocałowałam jego usteczka.
-mi chyba nie sprzedadzą -zaśmiałam się

[Savanah Spencer]

-Hmm..nie wiem czy ci nie sprzedadza.Nie znma sie na tym cz tam trzeba byc w jakims wieku czy cos ale..jasne..kupię ci.Moze nikt mnie nie przyuwazy - zasmial sie i pocałował ją.Raczkami gładził jej brzuszek i cycuszki.
-Wychodizmy?Woda sie robi chłodnawa już..

[Brooke Davis]

-zawsze możesz wybrać to co Cię najbardziej kręci Kochanie -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.
-jasne wychodzimy -powiedziałam i wstałam z wanny , wyszłam z niej i owinęłam się ręcznikiem czekałam na Nathana.

[Savanah Spencer]

-Oj..to pewnie tak zrobię - pokiwał głowa a potem tez wyszedł po niej.Wypuścił wode z wanny, otarł sie lekko a potem nawet sie nie owijajac recnzkiem, bo i po co, wzial ja na rece i poszedł z nia do sypialni

[Brooke Davis]

-może być chińszczyzna -powiedziałam do chłopaka i przyszliśmy do łazienki. Nate pewnie po drodze zamówił jedzenie. Rozebrałam się i weszłam do kabiny czekając na Nathana
-choć Przystojniaku

[Savanah Spencer]

Jak skończył gadac to przyszedl do łaiznki, rozebrał się migiem i wszedł do niej do kabiny.ZAmknął za sobą.
-No jestem, jestem - odkrecil wodę a potem ak ja ustawił to wziął plyn no i w sumie to lepiej i fjanejją umyc wiec sie tym zaął xD

[Brooke Davis]

-to dobrze bo już tęskniłam -wpiłam się jego usteczka. Założyłam rączki na jego szyi.
-boski jak zawsze -powiedziałam i zabrałam się za mydlenie jego boskiego ciałka.
-nie mogę się doczekać naszego wyjazdu -spojrzałam w jego oczy

[Savanah Spencer]

-E tam tęsknilaś..masz mniedzis, tu przed sobą - cmoknął ją.Oj no zakochany był w tej dziewczynie.
-Ja też..poszalejemy na całego - powiedział z zadwoleniem no i sie tma myli

[Brooke Davis]

-planujesz zabrać gdzieś Jamiego ?-spytałam i spojrzałam na niego z uśmiechem. Był już prawie calutki czyściutki. Opukałam go strumieniem wody.
-no teraz jesteś czyściutki -pocałowałam jego usteczka

[Savanah Spencer]

-No planuję..jak zechce ale to po tym jak wrócimy..wiec bez pospiechu - powiedział i potem wziął prysznic i też ja opłukal z piany.
-Ty tez.I pchnąca - zakrecił wode i wyszli.Podał jej ręcznik i sam tez sie zaczał wycierac
/znikam :*

[Brooke Davis]

/pa :*
Wyszłam spor prysznica , owinęłam się ręcznikiem kiedy się już wytarłam
-czyli teraz mam Ciebie tylko dla siebie miło -objęłam go w pasie i pocałowałam jego usteczka
-mam nadzieje , że jedzonko będzie niedługo bo zgłodniałam -poszliśmy pewnie do sypialni , skoro tam mieliśmy jeść kolację