[Emily Johnson]

-Śpiewaj, Iglesias..-powiedziałam i puściłam mu oczko, włączyłam mu podkład, a sama jeszcze starałam się ubrać, bo moje ciuchy były porozrzucane po całym pomieszczeniu. Dopiero potem usiadłam przy konsoli i założyłam słuchawki, wpatrywałam się w przystojniaka mojego.

[Octavia Blackburn]

No więc kiedy muzyka poleciała z słuchawek zaczął nagrywać piosenkę , w sumie chyba dalej tą samą , żeby nie było tak łatwo i szybko. Spoglądał na swoją żonkę za szybą

[Emily Johnson]

Więc jak dalej tą samą, to pewnie jeszcze kilka razy mu przerwałam nagranie, wymieniliśmy swoje uwagi, podciągnęliśmy dźwięki w odsłuchu i takie pierdoły..
No i po kilku godzinach kolejnych pracy, mieliśmy nagrany wokal do jednej piosenki xD Zapukałam w szybkę do niego..
-Kończymy?-zapytałam, bo w sumie ja się już zmęczyłam tym ciągłym słuchaniem, to nie wiem, co on miał xD

[Octavia Blackburn]

Odłożył słuchawki i przyszedł do żonki
-zgłodniałaś już ?-spytał i dał jej buziaka
-możemy się zbierać stolik mamy na 20:00-powiedział i spojrzał na zegarek
-więc zdążymy , nie jedziemy już do domku?

[Emily Johnson]

-W sumie tak..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.
-Możemy jechać bezpośrednio do restauracji..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego..
-Dzwoniłam do Andrei że wrócimy później..-powiedziałam do niego.
-Możemy jechać..-powiedziałam.

[Octavia Blackburn]

Poprawił się jeszcze pocałował jej usteczka i wziął ją za rękę
-to jedziemy Kochanie -puścił jej oczko wyszli ze studia , a później z wytwórni i pojechali jego samochodem do restauracji na kolację.