[Josephine Morgan]

Uśmiechnęłam się do narzeczonego.
-podoba mi się pomysł, a co z Twoim pokojem -powiedziałam i pocałowałam jego usta
-zostawisz Taylora Coltonowi ?-spytałam i wskazałam na domek dla gości.

[Emily Johnson]

-Rozmontujemy go..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka..-Zabierzemy sprzęt..-powiedziałem i pomachałem brwiami..
-I jeśli będziesz chciała, to zrobimy go w nowym domu..-powiedziałem..
-A jeśli nie, to nie zrobimy go..-pocałowałem jej usta..
-A tak a propo pokoju, to chyba miałem Cię w nim dzisiaj wykorzystać..-powiedziałem do niej, przejechałem dłonią po jej piersiach.
-Idziemy Steele. Mam ochotę Cię związać..-powiedziałem do niej i puściłem jej oczko.
-Taylora zabierzemy..-powiedziałem i pomachałem brwiami..-Kupi się mu mieszkanie, czy coś.. Za duży jest żeby mieszkać w domku przy basenie xD

[Josephine Morgan]

-a w ten sposób nie masz go pod ręką ?-spytałam i spojrzałam w jego oczy
-z tego co pamiętam to miałeś mnie przeprosić -uśmiechnęłam się do tego blond napaleńca
-chcesz zbudować coś nowego ?-spytałam i spojrzałam na willę.
-czego chcesz Kochanie ?

[Emily Johnson]

-Zobaczymy..-powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej, spojrzałem w jej oczy, a potem złapałem ją w pasie i przerzuciłem przez ramię..
-Oj, będę Cię przepraszał całą noc..-powiedziałem i ruszyłem do pokoju..
-Jutro porozmawiamy o tym..-powiedziałem do niej i zniknęliśmy w willi.