[Justine Devoux]

-Zawsze wyglądam bosko..-powiedziała z uśmiechem i przygryzła wargę, objęła go jedną ręką za szyję i zaczęła dziko go ujeżdżać, bo była już konkretnie napalona i nie mogła się opanować. Sąsiedzi mieli dobre widoki xD

[Savanah Spencer]

No owszem...pote zdaja relacje, że tu ktos sie wlamał..albo po pokazie smai wezwa gliny buhahha

-Jedziesz Maze...jedziesz.... - przygryzl jej sutek a potem strzelil jej klapsa w piesrś i scisnal.
-o tak....szyko... - wyyszal i scisnal jej posladki mocno...paluszek sobie wsunal w jej tyleczek nieco nim poruszajac

[Justine Devoux]

Uśmiechnęła się do niego i pocałowała jego usta zachlannie, poruszała się coraz mocniej na nim i z każdą chwilą coraz szybciej..
-Oo kurwa.. Ooo tak.. - wyjeczala.

[Savanah Spencer]

-jestes najlepsza Mała... jeszcze sekundę.. -wydyszal i wpil się zabójczo w jej usta..
-ochy tsakkk..... jedziesz...! -poczuł że dochodzi.... A po cheili nagle zaswicily się światła.
-ręce do góry.. policja!
-u fuck!- bo nic nie słyszał.. składali się po cichu pewnie A do tego raczej był skupiony na czym innym xd

[Justine Devoux]

Doszli oboje i nagle jebs! Światła i policja! Poraziły ja w oczy i podniosła ręce do góry, bo co miała zrobić..
-Kurwa..-mruknela pod nosem. Bo jednak nie taki miał być finisz tej sytuacji.

[Savanah Spencer]

Charlie też podniósł ręce i tak no co zrobić... mrizyl oczy od świateł...W końcu podeszli do nich dwóch funkcjonariuszy.oznajimi że dostsl i zgłoszenie o włamaniu ale widząc zaistniałą sytuację..
-ubierać się.. jesteście arwsztowani-co jak co ale bez tego się nienobwjdzie .
Więc kiedy sienibrsli twoich skuli wsadził do radiowozu i pojechali na ppsterunek