[Joel Goran]

- jestes przepyszna Kochanie - szepnal a gdy doszla sie usmiechnal i uniosl. Bez pytania i zbednej gadaniny posadzil ja na stole, zsunal bokserki i w nia wszedl ostro, nawet dlonia pchnal jej tulow na stol, zadarl jej nogi sobie na ramiona i wbijal sie po same jajka czujac jej goraco

[Sophia Vergara]

Uśmiechnęłam się na jego słowa i położyłam się na stole zadzierajac nogi do góry. Jęknęłam głośno jak we mnie wszedł.
- Yhm. Kochanie. Ja miałam dowodzić. - Powiedziałam, nie żebym jednak narzekała, poruszałam bioderkami w jego rytmie i dłońmi bladzilam po swoim ciele, ściskałam swoje piersi...

[Joel Goran]

Wrócili do domu po wszystkim
- fajnie mieć Żonę- puścił jej oczko. Dla niego to była nowość A dla niej jednak nie...
- wiesz skoro nie ma teraz mowy o miesiącu miodowym to.moze zajmiemy się remontem?? Zrobimy sobie Full mieszkanko - no jakieś tam kroki naprzód trzeba robić

[Justine Devoux]

Zaśmiała się i spojrzała na niego.
-Hm.. Dobrze mieć męża.. - powiedziała i spojrzała na niego. Uniosła breqw do góry.
-Myślałam że będziesz chciał konsumowac związek.. - powiedziała z rozbawieniem..
-ale może być i remont.. - puściła m oczko.

[Joel Goran]

- wiesz doskonale jaką jest dla mnie priorytetowa kolejność tych rzeczy - uśmiechnął się i podszedł do niej i zachlannie ja pocałował A potem wziął na ręce i poprzenosil przez wszystkie drzwi w mieszaniu... ba w dwóch mieszkaniach. Potem wylądowali w salonie na kanapie Ale to ona leżała A on ja zachlannie Ale bez pośpiechu całował

[Justine Devoux]

- Mówił Ci ktoś ze jestes walniety? - zapytała jak ja tak przez wszystkie drzwi przeniósł.. Zaśmiała się jak wylądowała na kanapie..
-Lubie ta kanapę. Jednak.. Skarbie.. W lodówce mam szampana na wyjątkową okazję.. I dzisiaj preferuje sypialnie.. Będę się z tobą kochać do rana.. - powiedziała i bardzo czule pocałowała jego usta.

[Gość]

- walniety?? Myślałem że romantyczny?? - spojrzał na nią...
- szampan i calonocny seks jest czymś co mnie bardzo rajcuje- uśmiechnął się i długo znowu ja pocałował...
- to ja biorę ten szampan A Ty... lecimy w romantyzm na maksa?? To leć w świeczki

[Joel Goran]

- walniety?? Myślałem że romantyczny?? - spojrzał na nią...
- szampan i calonocny seks jest czymś co mnie bardzo rajcuje- uśmiechnął się i długo znowu ja pocałował...
- to ja biorę ten szampan A Ty... lecimy w romantyzm na maksa?? To leć w świeczki

[Justine Devoux]

- Może być i romantyczny.. - uśmiechnęła się miło do niego i pocałowała jego usta.
-Hmmm. Skoro tak.. To wezmę świeczki.. - puściła mu oczko. No i poszli po te rzeczy a potem już w sypialni się spotkali..

[Emily Johnson]

19.04 2020 - przeprowadzka do willi