[Magnolia Plumier]

Mags patrzyła na Kolesia który tam już ostro wymacał Sophie i nawet już teraz jego ręce były całkiem na jej cyckach. A ona jakoś szczególnie nie reagowała..
-Wybacz mistrzu, ona jest moja.. - powiedziała i zaśmiała się do chłopaka. Pociągnęła Sophie za rękę by bliżej niej się znalazła. Bo jednak ehh. Mags nie zostawi jej jakiemuś napaleńcowi. Mimo że jej nie lubi. Spojrzała na Jakea ukradkiem.. Ale oni też nie reagowali.. Ehh. Pijacka impreza to i pijackie reakcje.

[Justine Devoux]

Sophi tam te macanki nie przeszkadzały zupełnie.. Wręcz przeciwnie.. Ale zaśmiała się jak ją Mags odciągnęła..
-Aha! Czyli ty nie lecisz na Jakea tylko na mnie.. - Zachichotała jak wariatka i spojrzała na Magnolie, przygryzła wargę.. A zaraz już pochyliła się w jej stronę i pocałowała jej usta, początkowo spokojnie.. Ale gdy nie czuła opory to jeszcze ostrzej i dołożyła język.. Teraz chłopy mają widowisko.

[Joel Goran]

- czyli nie tak obojętnie- stwierdxil na reakcje Jake'a
- moze jednak jest vos na rzeczy miedzy wami - uważniej przyjrzal sie kumplowi
- no i mamy teatrzyk - wyszczerxyl sie jak sie dziewczyny zaczęły calowac...

[Savanah Spencer]

Oj Jake tak uważnie wszystko obserwował. I pewnie jeszcze z jakieś 3 min i poszedł by odpedzic tego kolesia ale sytuacja się zmieniła.
-eeee... nie by calujac się laski mnie nie kręcily ale one..ech.. Mags to już chyba musiała spro wypić- zasmial się widząc to. No nie znal z 5ej się magnolie..
- idziemy do nich czy czekamy na rozwój akcji? - zasmial się

[Magnolia Plumier]

Juz miała coś odpowiedzieć Sophii ale ta ją pocałowała. Co jak co to laska dobrze całuje! Więc chwilą im tam zeszła. Dużo języka i w sumie gdzieś tam po swoich ciałkach się pomacały..
-Ehhh. - Mags oderwała się od Sophii w końcu i zaśmiała się.
-Koniec tego dobrego.. - wyszczerzyła się jak kretynka.. A potem spojrzała w stronę chłopaków.. Parsknęła śmiechem na ich minę..-Chyba się im spodobało.. - zaśmiała się.

[Justine Devoux]

- Hhmm. Mówisz że już? - zapytała jak się od siebie oderwały. Przyjemnie było.. Sophia się trochę nakręcił tym lizankiem. Spojrzała na chłopaków i zaśmiała się. Co jak co ona się bzykała już z Jakiem przedtem..
-Na pewno się im spodobało.. - powiedziała i przygryzła wargę.. A potem pocałowała Mags jeszcze raz długo i ostro i w końcu wróciły do facetów, trzymając się za ręce.
-Dobra.. Jeden z was dostanie nas w pakiecie.. - powiedziała żartując sobie.. - A że Mags nie bzyknie się z Jakiem to będzie to Ben.. - wyszczerzyła się jak kretynka.

[Joel Goran]

no cóż podobal mu się ten widok, wiec nie miał zamiaru tego ukrywać
- uuu taki mnie zaszczycie czeka?? - zartowal i spojrzal na kumpla
- nie to bym lubil sie dzielić ale możesz popatrzeć- no zartowal sobie...
- no vo tak mintu kumpla porzucasz bezczelnie - wypalił fo Soph... niemniej slychcac bylo w jego tonie i widac po jego twarzy ze zartuje i tyle. On te noc chcial zakończyć z Mags i to w duecie a nie wielokącie

[Savanah Spencer]

_-tej pani juz podziekujemy..jest nieznoscna - powiedzial jake.
-Wracaj do domu albo..jak tak bardzo koleznak lecisz na mjego kumpla i przyjaciolke to bierz ich..ja sie zaloze ze twoje koleznaki chetnie mnie rpzyjma..dam im nagrode pcieszenia po zawodach ze nie wygraly - powiedzial wrednie patrzac na Sph.
Oj nieznosna byla! A jego to krecilo.
-ale uwazaj... bo jak oni - wskazal na Mags i bena - cie nie zechca to zostaniesz z niczym..wiec..albo albo.. - zamachal braimiwyciagnal do niejreke i niech wybiera z kim chce kncc wieczor

[Magnolia Plumier]

Parsknęła śmiechem na słowa Sophii i pokręciła głową z rozbawieniem.
-Ej, ej. Jakie patrzeć? Nie ma tyle dobrego.. - powiedziala wytykając Jakeowi język.
-Proszę Cię.. Bierzemy ją w ciemno.. - powiedziała do Jakea z rozbawieniem. Nie żeby jakoś jej specjalnie zależało na Sophii. Ale nie dałaby mu tej dzikiej satysfakcji że on bzyknie dwie a laska by została bez niczego.. - Prawda, Ben? - zapytała, bo w sumie eh. Nawet oni że sobą nie spali a już była mowa o trójkącie. XD

[Justine Devoux]

Zaśmiała się na słowa Jakea..
-Oj, bejbe.. Z nich już nie będziesz miał za wiele pożytku.. - powiedziała bo laski już dawno odpadły..
-Ale skoro tak to ooo widzisz.. Mags mnie przygarnie.. - zaśmiała się.
-I co jak co ja już cie przeleciałam dzisiaj.. Więc mała strata.. - powiedziała do niego nieco wrednie i puściła mu oczko. Ofc wszystko w formie żartów było..
-Ben. Ja tu ci trójkąt nakręcam.. A ty mnie opieprzasz ze go porzucam? - zaśmiała się. I co jak co to podeszła do Jakea z uśmiechem.. Cmoknęła jego klatę i objęła go w pasie..
-Dobra.. Idziemy tańczyć? Czy co?-zapytala ekipę. Bo już nie ma co. Trzeba kończyć tą imprezkę xD

[Joel Goran]

- męska Solidarność jest ważna... zreszta... ja ho znam i wiem ze by się przylaczyl... a co może być lepsze od trójkąta... czworokąt- wyszczerzyl sie a ze fajnie sobie zartowali to nawet sobie stanal za Mags i ja objal
- chwila tańca i my się zmywamy - powiedzial i chwile faktycznie tanczyli.. razem i tylko z Mags...
- zmywamy się na imprezę we dwoje??

[Savanah Spencer]

No wiec pozartowali a potem sie rozeszli i end.Soph ofc z Jakiem ;p