[Cat Hunter]

Poprawiła sukienkę i poszła za nim.

[Savanah Spencer]

No to najpierw sobie przyjechali tutaj.Ktoś z pracowników zaprowadzil ich do szefa jak powiedzieli po co przyjechali wiec sobie tma wyjasnili i pogadali i sie dowiedzieli co i jak czyli w sumie nie wiem..ze chya tak srednio namioty ale ze tutaj moga sobie urzadzic impreze.Wynajmie sie sale cala albo taras jak na powietrzu.Podziekowlai wiec i pojechali dalej

[Colton Grey]

Kiedy skończył papierkowa robotę przebrał się i poszedł na kuchnię gdzie dzisiaj pracował

[Amelia Jones]

Jenn po skończonej swoje zmianie już przegrana w normalne ciuchy przyszła sobie do Owena. Zapytała i weszła.
- hej.. co tam? -zapytała miło.siadla sobie na jakimś krześle
- do której dziś robisz? A może skończyłeś?- zapytała.

[Colton Grey]

On dzisiaj nie pracował . Przeglądał papiery i rachunki
-czesc Jenny co tam słychać? - spytał i spojrzał na dziewczynę
- ja dzisiaj nie pracuje

[Amelia Jones]

-A no skonczylam juz i..jak nie? Siedzisz w biurze to pracujesz..inaczje bys siedzial w domu albo gdzieklwiek ndziej - zasmiala sie.
-Ale..skoro ne pracujesz to moze gdzies wyskoczymy sobie? - zapytala

[Colton Grey]

- jasne możemy się gdzieś wybrać - powiedział
- musiałem sprawdzić czy poplacilem wszystkie rachunki żeby nie było niespodzianek- uśmiechnął się do dziewczyny
-a gdzie chcesz iść ?

[Amelia Jones]

-Super - usmiechnela sie i pokiwala glowa.
-A nie wiem..gdzies..nie wiem..cos zjesc?Albo na jakas kawe? Albona drinka? Kurde ponoc sporo nowych rzeczy w tmy miescie odkad sie przenioslam do NY wiec..cos by sie znalazlo - powiedziala

[Colton Grey]

- to prowadź tylko ja zapraszam i stawiam - powiedział wesoło do dziewczyny
- miasteczko rozwija się to dobrze - puścił jej oczko i poszli

[Colton Grey]

Przyszedł do restauracji był umówiony z księgową. Usiedli i zaczęli pracować. Owen był nowy więc chciał wiedzieć wszystko co dzieje się w jego biznesie

[Amelia Jones]

Dziś koczyła o 22.Wiec w sumie jakies 10 minut przed koncem zmiany przyszłą do Owena.
-hej Babe..zaraz bee gorowa a ty jak? Wracamy razem czy musisz dluzej siedziec? - zapytala.Wiaomo..on i kuchrz i manager wiec mial troche tej roboty..

[Colton Grey]

-cześć Skarbie w sumie to już skończyłem -powiedział i zamknął laptopa
-to co idziesz się przebrać i jedziemy do mnie?

[Amelia Jones]

-oKEY..NO TO SUPER..I MNIE PASUJE - POWIEDZIALA jENN.
-tO CO? za CHWILE SIE WIDIZMY PRZY WEJSICU.. - DODALA I POLECIALA SIE OGARNAC ITP

[Colton Grey]

Sam też się pozbierał wyszedł z biura zamknął drzwi na klucz i poszedł do wyjścia