[Emily Johnson]

<sex>

[Amelia Jones]

Oplotła go konczynami wiec caluajc po drodze jak ja niósł az ja doniósł.Zeskoczyla z niego i no coz..ona cala wyrobierana juz i
-Ej..moje ciuchy tma zostaly - zasmiaa sie i wskoczyla na lozku po czym zawolala go paluszkiem.
-Come on Babe.. - usmiechnela sie i oblizała usteczka jezyczkiem sexownie

[Emily Johnson]

-Jak na taką trudną do zdobycia, to... -zaśmiał się, ściągnął gacie i był już nad nią..
-To dość szybko poszło dzisiaj.. -pocałował ją ostro by nie zdążyła nic powiedzieć.. Przejechał dłonią po jej piersi i ścisnął ją mocno, uszczypnął sutek..
Chwilę pieścił dłonią jej cipkę, a potem się w nią wsunął od razu.

[Amelia Jones]

-Oj do zdobycia trudna nie ejstem..tlyko trudna w obejsciu..ale to juz ci sie udalo - zasmiala sie Olivia odrywajac sie od jego ust.
-Ach..lubisz szczypac co.. - dała mu klapsa w tyłek.
-och.. - jkenla jak tka syzbko sie w niej znalazł.Zarzucla noge na jego bodro a rkami bladizla po jego pleckach całujac sie z nim

[Emily Johnson]

Zaśmiał się w niej..
-Yhm to widzę.. - powiedział wesoło I już się w niej poruszał dość intensywnie.. chciał ja zaspokoić.. ale też chciał dojść jeszcze raz dzisiaj.. a już go chyba trochę siły opuszczały.. pieścił jej ciało dłońmi i poruszal się w niej.

[Amelia Jones]

Oj jak go puszczały to musi powiedzieć..to mu Olivka pomoze haha
-YHm..och tak..yhm..ach.. - pojekiwała czujac jak jej dobrze.Calowala jego usta od czasu do czasu..rekami bladizla po jego cudownym ciałku.
-Jak chcesz dojsc? - zapytala.
-Wiesz..lubie praie wszyskto - powiedziala.Oj..tylka nie da! Jest analna dziewica jeszcze xD

[Emily Johnson]

Uśmiechnął się do niej i puścił jej oczko..
-Spuszczę Ci się na cycki..-mruknął nakręcony i pocałował ją ostro. Cały czas mocno się w nią ładował, dysząc ciężko już.
Ściskał jej piersi i drażnił sutki..
W końcu gdy ona doszła, to sam jeszcze kilka razy w nią wszedł, a potem wyciągnął chuja i spuścił się na jej dekolt i piersi.. Jęknął zadowolony, podsunął jej końcówkę chuja, by wylizała..

[Amelia Jones]

O tak..było dośc szybko ale intensywnie.ZAssała jego głowke wysysajac co do kropelki a potem zasmiala sie.
-Nice.. - pokrecila glowa patrzac na swoje cycki w jgo spermie.Znalazła husteczke i ja z siebie wytarła.A potem sie polozyla i wtulila w niego..
-Dobranoc?Czy mnie wywlaisz do domu? - zapytala chichoczac lekko

[Emily Johnson]

Zaśmiał się z niej..
-Nigdzie Cię nie wywalam.. -powiedział z rozbawieniem, przytulił ją do siebie i pocałował w czoło, a potem zgasił światło i poszli spać.

[Amelia Jones]

Rano Liv sie obudziła pierwsza.Przez ból głowy.Wstała z łozka i poszła na chwile do łazienki siku i sie ogarnać w miare.Ubrala sie a potem nie chcac go budzic jeszcze, bo bylo dosc.."wczesnie" jak na poimprezowe odsypianie to sobie wyszla na taras sie przewietrzyć..walnela sie na jakims lezaczku czy kzesle czy cos i w sumie po kilku chcilach jej sie znow zsnelo haha

[Emily Johnson]

Więc on się obudził odpowiednio później.. spojrzał na drugą stronę łóżka i jej nie było. Zdziwił się lekko, ale wstał, lyknal prochy i popił woda.. poszedł się odlać.. a potem poszedł jej szukać.. znalazł ja na balkonie.. zaśmiała się widząc że śpi..
-Hello śpiącą królewno.. - mruknął do niej i kucnął obok leżaka..

[Amelia Jones]

No nie był to jakis super mocny sen juz wiec od razu jak do niej powiedzial to sie przebudzila.
-CO?Ach..kurde..zasnelam?Ale jaja - zasmiala sie.
-Kiedy wstales? - zapytala milo.
-Ach..ale ty sexownie z rana wygladasz - powiedziala.Taki rozczochrany itp xd

[Emily Johnson]

-Przed chwilą.. -powiedział i zaśmiał się na jej słowa, spojrzał na jej rozciągnięte na leżaku ciałko..
-Muszę przyznać, że ty też.. - dodał i przejechał dłonią po jej piersiach, ściskając je nieco..
-Chcesz coś zjeść? Pić? Seks? -zamachał brwiami, szczerząc się głupio.

[Amelia Jones]

Ona ubrana juz..ale eh..nie umial łapek trzymac przy sobie hihi
-Hmm..kawke..i moze jakiegos tosta z dżemem? - powiedziala milo.
-Seks niekoniecznie..jesli nie musze.. - zasmiala sie.,Byl cholernie sexowny i dobry w lozku ale ona nie musiala co chwile sie bzykac.Cenila sobie tez po prostu mile spedzenie czasu czy pogadanie.
-A potem ebde spadała - dodala.
-Wiec sie uwolnisz ode mnie - puscila mu ockzo.
-A! no i jeszcze mozesz mnie pocałowac.. - dodala

[Emily Johnson]

Zaśmiał się z niej, ale pochylił się w jej stronę i pocałował ją namiętnie, dobrze, z językiem.. I trzeba mu przyznać, że dobrze całował, więc.. xD
-Yhm, to chodź.. Zjemy śniadanie..-powiedział miło..
-A potem Cię odwiozę, albo odprowadzę.. -dodał jeszcze, uśmiechnął sie, wziął ją za rękę i poszli na dół.