[Savanah Spencer]

-I doskonale - pocałowął jej usta.-Hmm..to tak jak i mnie twoje Mała..moja bogini - usmiechnal sie i wuswobodzil piersi ze stanika i dobral sie do nech pieszczac i lizac, ssac sutki na przemian[/color]

[Magnolia Plumier]

Uśmiechnęła się pod nosem. Cudowny był i idealnie się zajmował nią i jej ciałkiem.. ale to miejsce i to wszystko..
-Kochanie.. strasznie jestem napalona...-uśmiechnęła się do niego.

[Savanah Spencer]

oderwal sie od jej piersi.
-Ach..ok ok..wybacz.. - zasmial sie i pocałowal ja.
-Wypnij ten sexy tylek - powiedzial i rozpial sponie..spuscil z gaciami w dół.ja sie obrocila to chwile jedna reka wymasowal jej cipke, druga swojego chuja az w koncu w nia wszedl od tylu

[Magnolia Plumier]

Obróciła się do niego tyłem i tylko czekała aż w nią wejdzie w końcu i zacznie ją posuwać..
-Oo tak, Ian.. Occhhh!-mruknęła i mocniej się złapała biurka, zaparła się na nogach..
-Tak, kochanie, właśnie tak.. -wydyszała, jej ciało obijało się o ten mebel xD

[Savanah Spencer]

No nie mieli tu wiele czasu..a pracownicy jednak byli wiec kto wie czy nagle cos nie beda chcieli xD
Trzymał ja mcno za biodra i wchodzil w nia po same jaja.Raz po raz..czul jka jest mokra...strzelil jej klapsa i dalej posuwal pracujac rytmicznie biodrami

[Magnolia Plumier]

Przestawili trochę to biurko, bo tak ja mocno posuwał że aż odjechało.
-Ooo fuck me, ochhh... ian! - krzyknęła w końcu więc złapał ją za usta i przytknął je by nie była tak głośna.. to ja nakręciło chyba jeszcze bardziej. Mocno i spazmatycznie zacisnęła się na jego chuju.. jej miednica i nogi drżały. Dawno nie miała takie orgazmu.

[Savanah Spencer]

No coż..musi chyba je przytwierdzic do podlogi.Albo peiprzyc sie next time opieraac ja o sciane.
-Poczul to..Kilka razy jeszcze mocno pchnał, zacisnal mocniej reke na jej udzie..moze nawet nieco za mocno i doszedł mocno ja zalewajac.Wyszedl z niej a sperma od razu wyciekla jej po udach.Obrocil ja ku sobie i wpil sie w jej usta namietnie z jeyczkiem.Posadzil na skraju biurka i ejszcze wsadzil w nia palce strzelajac jej dodatkowo palcóweczke az znow nie doszła

[Magnolia Plumier]

Odwzajemniła pocałunek ochoczo, a potem już się niczego nie spodziewała. Więc aż pisnęła jak zapodał jej ta palcówkę. Zawyła, w pierwszej chwili złączyła uda, przymknęła oczy..
-Fuuu-uuuuuuu-uuuuckkkkkk...- zawyła głośno czując jak ja maltretuje palcami.. pisnęła gdy znowu doszła i dyszała głośno, jej cycki unosiły się szybko od przyspieszonego oddechu. Przyciągnęła go do siebie i pocałowała ostro jeszcze raz..

[Savanah Spencer]

Jak znow doszła zabral palce.Oblizał a potem juz sie z nia całował.
-Moja bogini..ach..jeszcze jakies zyczena czy idziemy jesc? - zasmial sie i odsunal by podciafnac gacie, ubrac koszuke..jej podal jej ciuchy

[Magnolia Plumier]

Oddychała głośno siedząc na tym biurku..
-Idziemy jeść.. - powiedziała i spojrzała na niego. Nie spodziewała sie takiego seksu, normalnie zaskoczył ja i to mega.
Wytarła swoje uda chusteczka, ubrała sukienkę i siadła sobie przy stoliku..

[Savanah Spencer]

A on popraiwl biurko..doprowadzil wszykto do porzadku na biurku a potem przysiadl sie do niej.
-Smacznego - zabrali sie z ajedoznko.
-DLugo dzis w pracy jestes? - zapytal.

[Magnolia Plumier]

-Smacznego...- powiedziała miło.
-Bede koło 16, bo mam spotkanie ostatnie o 15, od jutra już robię sobie wolne. Muszę odebrać suknie i podopinac wszystko na ostatni guzik...- powiedziała wesoło. Cieszyła się tym ślubem.

[Savanah Spencer]

-TYHm..okey.. - pkiwal glowa.
-Ja nie wiem jak sie ogarne.w sumie..tutaj siedze do 15 ale eszcze wiesz..chcialem troche nadgonic z tmy nowym zleceniem z MarIana - dodal.Bo pewnie jedno auto akurat robli.
-Super..mam gdzies cos pomoc?jechac? - zapytal.[

[Magnolia Plumier]

-Dobrze kochanie, to daj znać jak ruszysz do domu to podgrzeje kolacje.. - powiedziała I uśmiechnęła się słodko.
-Nie, nie..nic nie musisz pomaga. Wszystko już mam prawie załatwione...- dodała.
No i co? Zjedli sobie, pogadali o tym zleceniu dla Mariana i potem ona pojechała do domu.

[Savanah Spencer]

A on ejszcze popracowal i potem tez do domu.Nastepne dni minely juz na przygotowaniach totalnych do slubu