[Emily Johnson]

-Nie musisz być zazdrosna o swoich starych.. -powiedział śmiejąc się.. I nie odrywał od niej ani ust ani dłoni, ale nie był nachalny.
-Więcej atrakcji nie ma.. tylko wspólny czas.. -powiedział i pocałował ją, przygryzając jej wargę, spojrzał w jej oczy..
-Napaleniec.. -zaśmiał się, wsunął dłoń pod jej króciutką sukieneczkę i ścisnął jej pośladek, strzelił jej klapsa, a potem już ostrzej się wpił w jej usta..
-Co chcesz, żebym tam zrobił z tobą? -zapytał, ale zaraz wstali, wziął ją na ręce okrakiem i zaniósł do ich komnaty.

[Amelia Jones]

-To dobrz.e.ulzyło mi - zazartowala.Ach..by taki kochany, czuły, sexowny..wiedziala, że to jest niebezpieczne, ze to dla niej nie dobrze..ale nic nie umiala poradzic ze jakz nim byla to bla zapatrzona w niego jak w obrazek.Choc sie nie chciala do tego przyzac ;p
-Ach..wszyskto. - odparlaa potem juz ja nisł.troche sie całowali ale jednak to glownie ona sie skupila na caowaniu jego szyji by on mogl widziec gdzie ida xd