[Joel Goran]

Gdy byla ku temu okazja to ją objął I pocałował jej usta z intensywnym językiem...
- mamy to ustalone, chodźmy usiąść i zadzwońmy do Twoich rodziców... - zrobili to na widzonku

[Savanah Spencer]

Serio?teraz jak jedli pizze dzownili do jej rodziców a nie w domu?Hmm..no dobra..ale to byla zdecydowanie szybka rozmowa skoro byli jednak w miejscu publicznym wiec nie ebda tam sie ekscytowac na caly lokal itp xd

[Joel Goran]

Wyleciało mi z głowy że oni jedzs... pewnie nie w fomu, ale zadzwonili z jakiegoś parku gdzie poszli na spacer po alatwieniu doraw... poki vo nie ma die vo tym przejmować...
- A tsk w ogóle pytałaś mnie co bym chciał... a Ty?? Przyznaj którą płećchcialabys najpierw??

[Savanah Spencer]

No sie zdziwilam hih ale ok..to tlyko krotko poinformowali i sie ugadala Nat z epotem zadzowni jak wroci do domu a spokojnie wieczorkiem juz do matki xd
-Hmm..nie wiemw sumie..chyab chłopaka.. - powiedziala[a on co chcial?laske?]

[Joel Goran]

No sama mówiła że nietypowy jest,że chce córkę
- To zobaczymy co będzie i będziemy się cieszyć z każdej wersji - uśmiechnął się do niej

[Savanah Spencer]

-Pewne ze ebdziemy nie mamy wyjscia..juz sie..zrobilo to teraz mamy pecha.nie ma odwrotu - zasmiala sie Nat i pewnie skonczyli jesc w koncu.
-Dobr.a.idx placic i spadamy - pwiedziala

[Joel Goran]

- kochanie... nie zrobiło a powstało z miłości.... w pełni anowane - uśmiechnął się a potem poszedl płacić...
Gdy wyszedł do niej to wziął ja za rękę... chodz kupimy Ci jakas super bieliznę ciążową - wiadomo że chodzi o taką seksowna by zawsze czyli się pięknie...

[Savanah Spencer]

-Co? Ej..czy ty sugerujesz ze juz jestem gruba i sie nie mieszcze w swoje majtki? - normlane udusi go xD Rozesmiala sie.
-Ale..jelsi ty stawiasz to chodź..i płać - cmknela go i poslzi do sklepu z bielizna