Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

- czemu przestać?? Jeszcze nie dotarlismy do końca tego co działo się na plaży- powiedział ale puścił ja i się zaśmiał
- wysuszysz mi bokserki a wsunęli na tylek portki i koszulkę- on się rozebrał do bokserek do spania...
- Jak chcesz wiedzieć to przyjechaliśmy tu uberem i wtedy nie myślałaś o tym co i z kim robisz... wniosłem Cie tutaj i położyłem do łóżka- spojrzał jej w oczy I znowu podszedł blisko
- Emmeta nie ma w domu, jesteśmy sami... - pocałował jej usta
- dzis nie pracuje, wiec może spotkamy się około 5pm... skoczymy nad jezioro lub za miasto??
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-Bo mnie balamucisz a tak vie wolno... - powiedziała.
-dzięki za transport choć... ty czemu tu zostałeś?liczyłeś na coś więcej czy zawsze zostajesz u kogoś kogo transportujesz do domu? -zapytała i zdjęła całkiem ta sukienkę w końcu mokra.
-yhm...cóż.. może zacznę kolekcjonować bokserki po moich zdobyczach - zaśmiała się.
-będzie Ci tam wszystko dniach.. więc uwazaj VHS nie zgubił-dodała chichrajac się a potem ja poczlowal.
-Ach.. musisz przestać mnie całować.. noranie ja wiem ze mnie się vie da oprzeć ale... bez przesady.. -odcinek go od siebie kładąc mu rękę na klasie.
-hmm... jeśli vic mi lepszego vie wypadnie to czemu vie... ale vie locz że będę tamnekchala jakiś rowerem czybcos. - dodała.bo to daleko xd
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

- zostałem bo nie byłaś zbyt trzeźwa i gdybyś miała wymiotować wolałem się Tobą zająć bys miała na kogo się wściekać czując się niezbyt dobrze- stwierdził a potem się zaśmiał...
- Tylko kretyn by nie liczył na nic więcej- no i było blisko...
- kolekcjonuj jeśli chcesz... - zaśmiał die a potem wziął ja za tą rękę która go odsunęła i obrócił ja i znalazl się za nią... tym bardziej że teraz była naga... złapał ja za jedną pierś mocno
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-aaa no prosze...widze ze wszyskto obmysliles - zasmiala sie lekkko krecac glowa.
-A ty co?nie byles pijany ani nic? - zapytala.
No nie spodziewala sie.Byla w majtkach bo tlyko sukence zdjeła.
-Ej..zaraz zaczne cie posadzac o molestowania..wiec uwazaj.. - oj jasne, z ejej puls skoczyl znow i przeszeld ja dreszcz ale..
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

- To normalne że jako zdrowy facet miałem ochotę na ciąg dalszy tegovo zaczęliśmy na plaży, ale co się odwlecze to nie uciecze - zmierzył ją
- Nie byłem w takim stanie jak Ty - dodał I się odsunal
- molestowanie?? Nogi CI się uginają gdy jestem blisko, wiec nie narzekaj... - zaśmiał sie
- weekend przed nami,nie ma jakiś fajnych imprez może pojedziemy gdzieś nad wodę?? Za miasto, z noclegiem??
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-YHm..no tak..a mi pozwoliles sie urżnąc - pkrecila glowa.
-Taa..uginaja bo jestem słaba, głodna i na kacu - dodala.
Oj zdecydowane musiala sie od nego odsnac...teraz!
-Spoko..mozna i gdzies nd jezioro..zabieray kogos czy jak? - zapytala i eh..wyplatala sie z jego ramion i wyszla z kabiny bo inaczej sie nie da.Wytarla tyle o o ile.owinela recnziekim.No pozbyla mokrych mjtek.Wrocila do pokoju sie ubrac
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
Własny biznes międzynarodowy
Szef nad szefami
żonaty
Megan Goran

Post

No to też wyszedł z kabiny, wytarł się i ubral swoje ciuchy, te suche...
- oddasz mi gdy wyschną - puścił jej oczko
- wyjazd... coś czuję je wolisz w takie zwykłe i tanie miejsca znajomych nie zapraszać - spojrzał na nią... będzie udawal że to jej decyzją że pojechali sami, choć on wolał pojechać tylko z nią... mniej rywali
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-Hmm..fakt..wiec ok..załatw coś byle pokoj wygladla przyzwicie..z łazienką i be zkaraluchów - dodala wciagnawszy jakies ciuchy sportowe bo pojdie sobie pocwiczyc na biezni czy cos.
-Wiec..widzimy sie..noo..neidlugo - i pewnie sie pozegnali.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Willa Emmetta Crawforda”