[Brooke Davis]

Bardzo mu się to spodobało , a po chwili znalazł się nad nią. Pocałował łapczywie jej usta i wszedł w nią zaczął poruszać swoimi biodrami dość energicznie. Oj było mu zajebiście

[Magnolia Plumier]

Jęknęła gdy w nią wszedł i zaczęła poruszać bioderkami w jego rytmie. Zarzuciła mu nogi na biodra i przylgnęła do niego całym ciałem..
-Ochh tak.. - jęknęła.

[Brooke Davis]

Podobało się jemu to jak na niego reaguje. Jej jęki tylko jeszcze bardziej go nakręcały. Pracował swoimi biodrami najlepiej jak potrafił chciał dać jej jak najwięcej rozkoszy. Całował jej szyję dekolt. Poddał się tej chwili bo jemu też było bardzo dobrze z nią.

[Magnolia Plumier]

Poruszała bioderkami coraz intensywniej, chciała go czuc głębiej i lepiej.. Uśmiechnęła się do niego. Pocałowała go namiętnie i zrzuciła go z siebie. Dosiadła go teraz ona, zaparła się dłońmi o jego klatę i poruszała się intensywnie na niego nabijając.

[Brooke Davis]

Kiedy zmienili pozycję miał lepszy widok by móc sobie patrzeć na jej seksowne ciałko. Złapał ją za biodra i pomógł jej się na siebie nabijać.
-o tak Magnolia -powiedział nakręcony totalnie na dziewczynę

[Magnolia Plumier]

Uśmiechnęła się do niego i teraz ona kontrolowała stosunek, nabijała się tak, by siebie zaspokoić, ale nie pozostawiła go bez orgazmu.. Była juz dość głośna i szybka, jej ciało błyszczało od potu, a włosy zaczęły się kręcić..
-Ahhh! Bosko.. -jęknęła, czując że jest blisko.. Nie przestawała.

[Brooke Davis]

- o tak Mała- powiedział coraz bliższy orgazmu. Zaczął pieścić ręką jej guziczek. Czuł jak dziewczyna coraz mocniej się na nim zaciska.
- o tak idealnie- druga ręką złapał za jej pierś i zaczął ją mietosic

[Magnolia Plumier]

Jęknęła głośniej, czując dłoń na swoim guziczku i nie przestawała sie poruszać, na koniec przybrała wręcz mordercze tempo i nie przestawała, gdy szczytowali oboje..
Głośno zawyła, czując potężny orgazm i to jak zalewa on jej szparkę. Uśmiechnęła się błogo i przygryzła wargę.. A gdy już oboje się opanowali, to opadła na niego z szerokim uśmiechem na ustach..
-Cudownie.. -jęknęła i zeszła z niego, przeturlała się na łóżko i zakryła się cienką pościelą.

[Brooke Davis]

- o tak idealnie - powiedział do niej.
- to co idziemy spać i rano powtórka ?

[Magnolia Plumier]

Uśmiechnęła się.. Cmoknęła jego usta..
-Yhm, może być.. -powiedziała, wstała więc i szybko skoczyła do kibelka, a potem wróciła do niego do łóżka.
-Rano powtórka.. -zaśmiała się i juz się ułożyła i zasnęła.

[Brooke Davis]

-jasne nie ma sprawy -powiedział i poszedł spać. A rano oczywiście był bardzo ostry i namiętny seks i to nie raz a dwa razy. Po całym baraszkowaniu spojrzał na nią .
-to może śniadanie -zaproponował

[Magnolia Plumier]

-Chętnie.. -powiedziała miło i ogarnęli się i poszli zjeść śniadanie, a potem ona musiała się zbierać, więc pożegnała się z nim namiętnym pocałunkiem..
-Call me.. -powiedziała i już jej nie było.

[Justine Devoux]

Jade przyszła z Ryanem do jego sypialni, pijac wodę po drodze i nieco się rozglądając po jego domu.
Uśmiechnęła się gdy dotarli i zobaczyła wielkie łóżko.
-Oo tak, wygląda bardzo wygodnie..- zaśmiała się. Pocałowała go namiętnie.
-Prysznic teraz czy rano? - zapytała miło.

[Brooke Davis]

Odwzajemnił pocałunek.
-ale jak jesteś zmęczona to myślę , że może być rano -powiedział no i pewnie położyli się do łóżka
-dobranoc i dzięki za cudowny wieczór Jade- powiedział pocałował ją no i zasypiał

[Justine Devoux]

Zdecydowanie była, wytańczyła się, pobzykali, to już miała dość.. Poszla na szybko do lazienki sie nieco ogarnac , a potem juz położyła się obok niego i szybciutko zasnęła.