[Justine Devoux]

Uśmiechnął się do niej.
-Grunt to sobie ustalić wszystko na początek.. Żeby potem nie było rozczarowania. - uśmiechnął się do niej.
-Yhm. Chcesz.. Nie wiem.. Jakoś potrenowac samoobrone? Czy jakieś strzelanie czy coś?

[Savanah Spencer]

-nooo miło tak. Choć ja to już chyba wszystko jestem w stanie zniescnwidc.. Ale serio..mam nadzieję że na tobie się nie rozczaruje - uśmiechnęła się i zjadła paczka.
Uniosla brwi.
-No akurat to to wiesz..uczyłam się.. ju-jutsu odkąd miałam kilka lat...więc to akurat spoko ale..broń.. niby skończyłam szkołę policyjną ale w moim kierunku za wiele nie iec moge sie podszkolic - dodalaw

[Justine Devoux]

Spojrzał na nią.
-ooo proszę.. To nie wiedziałem. W ogóle jakoś mało danych o tobie mi przekazali.. Więc będę musiał cię poznać tak oldschoolowo.. - zaśmiał się.
-OKej. Pójdziemy na strzelnice..-usmiechnal się do niej. - fajnie.. Będę cię uczył.. - powiedział.
Zjedli paczki i kawkę wypili.
-Dalej idziemy?

[Savanah Spencer]

- Oj.. bo to chyba malonpotrzdbne informację byś mógł mnie chronić4-zasmiala się.
-No fajnie.. -pokiwala głowa.
- tak.. idziemy.. W sumie..pokaż mi gdzie jest tu jakieś centrum handlowe większe A potem nienwiem..plaża?- zapoponoeala

[Justine Devoux]

Uśmiechnął się..
-to prawda.. - powiedział z rozbawieniem.
No i skoro tak chciała to poszli w w stronę CH.
-Możesz sobie jakąś mapkę odpalić jak sama będziesz wychodzić.. To wiesz.. Poprowadzi cię bezpośrednio.

[Lily Aslan]

No więc Lily z Noah sobie spacerowli po miasteczki.Kupili sobie po drodze jakies chlodne napoje czy cos co tam chcieli.
-To co?idziemy napromenade albo molo czy gdzie?Gdzies gdzie mozna sobie fajnie na chwilke usiasc.. - zapytala Lily

[Noah Plumier]

-no to może molo dawno mnie tam nie było -powiedział i napił się
-w sumie to powiem szczerze, że nie pamiętam kiedy tak spacerowałem zazwyczaj wsiada się w auto i jedzie do wyznaczonego celu -powiedział no i ruszyli w stronę molo spacerkiem.

[Olivia Baker]

Przyszli z Emmetem z Dance Academy do centrum.
-Hmm..bardziej mam ochot en ajakas lemoiade czy cos orzeźwiajaego niz kawe.Ale jak ty chcesz to mozmey isc najpierw na kawke a potem sobie kupie lemoniade - dodala milo

[Emmett Crawford]

-No przestań, to gdziekolwiek zajdziemy po drodze, pewnie będą mieli lemoniadę.. - powiedział do niej wesoło, skierowali się do KC, bo tam najpewniej wszystko będzie na miejscu.

[Liam Carter]

Wyszli wiec Kiarą z KC i poslzi sobie przed siebie popijajac kawki.
-Hmm..jeszcze nie w zasadzie. Starszy gdzies pewnie nas wszsktich wyciagna z domu aale...no zobacze czy sie wymiksuje czy nie - zasmial sie.
-Poza tym..musze pogadac z Lloydem..moze cos uda sie ogarnac jakis wypad... - dodal.
-A ty jak tam?

[Kiara Dashwood]

-ja na razie nic nie planuję, ale zawsze może urodzić się jakiś pomysł wszystko przede mną poza tym dopiero początek wakacji -powiedziałam i napiłam się mrożonej kawy
-a gdzie zazwyczaj wyjeżdżacie z rodziną?-spytałam z ciekawości

[Liam Carter]

-No w sumie racja wiec mamy duzo czasu byc cos ogarnac jakies wyjazdy, imprezki..cokolwiek by miło spędzić wakacje - usmiechnal sie Liam
-A przewaznie do Hiszpani do rodziny matki - dodal

[Kiara Dashwood]

-to też fajny kierunek -powiedziałam
-lubię miejsca gdzie są plażę i woda -uśmiechnęłam się i napiłam się kawy
-często tak się szwendasz po miasteczku ?

[Liam Carter]

-No spoko ale wiesz...w moim wieku to juz srdnio ejchac z cala rodzina i siedziec z dziadkami - zasmial sie Liam.
-A srdnio..al dzis mi sie nudzilo..ne chcialo mi sie nargrywac filmiku na moj kanal, nikt nic nie pisal, nie dzwonil wiec wylazłem - usmiechnal sie
-A ty mialas jakies plany na dzis?

[Kiara Dashwood]

-niby tak, ale zawsze można tam poznać towarzystwo odpowiednie dla Ciebie więc myślę, że tragedii nie ma -powiedziała
-a no tak Twój kanał -powiedziałam
-w sumie to nie miałam żądnych planów, ale myślę , że bym poszła na plażę tak ładnie jest