[Octavia Blackburn]

Michelle spakowała się i pojechała na lotnisko poleciała do NY na jedną sesję.

[Clive Teller]

Wrócił do domu, walnął torbę gdzieś w kąt, po czym poszedł szukać Michelle.

[Michelle Newman]

Wróciłam do domu taksówką. Zapłaciłam za kurs wzięłam swoją walizkę
-wróciłam!-zawołałam od progu. Nikt się nie pojawił więc poszłam na górę się rozpakować i odświeżyć.

[Clive Teller]

Skoro tak to Clive z Ablem wrócili jakis czas później do domu. Mieli dla niej jakieś ładne kwiatki na powitanie, które Abel jej wręczył i od razu zmył się z chaty do kolegi, by starzy mieli trochę przestrzeni..
-Hej Małą.. - powiedział wesoło do niej i złapał ja za tyłek i podniósł do góry..
-Jak było? - zapytał i ja posadził na stole i już rozbierał jej ciuchy.

[Michelle Newman]

Podziękowałam i oczywiście uściskałam Abla , a po chwili zniknął.
-cześć Przystojniaku -powiedziałam i spojrzałam na niego jak mnie rozbiera
-chyba ktoś się bardzo stęsknił -powiedziałam i pocałowałam namiętnie jego usta

[Clive Teller]

-Jak zawsze, Małą.. - mruknął zadowolony i pocałował znowu jej usta, przejechała dłońmi po jej udach i rozebrał ją do końca..
-Mam nadzieję że ty też...- powiedział, ściągnął sobie spodnie i masował już jej cipke intensywnie. Miał na nią ochotę.

[Michelle Newman]

Daje ich do salonu