[Noah Plumier]

-ogólnie jak Ci się u nas pracuje , nikt Ci nie dokucza?-spytał i spojrzał uważnie na dziewczynę . Oparł się tyłkiem o biurko i napił się drinka
-bo wiesz możesz mi powiedzieć wszystko

[Amelia Jones]

-jest ok..powaznie - usmiechnela sie odpowiadajac.
-Nie spotkałam jeszcze nikogo zbyt..natretnego czy cos..ale jesli sie tkai zdarzy..powiem..tobie czy Christianowi.Poki co jak sa jacys porabni to ochorna daje rade - dodala milo

[Noah Plumier]

-to ciesze się , że czujesz się bezpiecznie -powiedział
-jak by czegoś brakowało na górze to też wal śmiało -mówił oczywiście o mieszkaniu nad klubem

[Amelia Jones]

-Owszem..klub z najwyzszej półki.To sie cnei - dodala szczerze.
-jasne..ale co tam nam trzeba..p[wszyskto ejst ale bede i o tmy pamietac - napila sie

[Noah Plumier]

-to dobrze -powiedział
-muszę ogarnąć sobie biuro , bo często wpadamy na siebie z Christianiem -powiedział
-a teraz zmywam się do domu , dzięki za dzisiaj Skarbie -dal jej buziaka w policzek pożegnał się i pojechał do siebie

[Amelia Jones]

A ona poszla na sale ejszcze na chwile a potem juz do siebie odyzpiac

[Thomas Lancaster]

Wszedł do swojego biura i zajął się pracą.

[Thomas Lancaster]

Po skończonej pracy wynajął sobie jedną z dziewczyn i dobrze się bawili do białego rana. Zapłacił jej i wyszedł z biura. Pojechał do domu.

[Christian Lockwood]

Christian przyszedł do pracy przeglądał papiery , a kiedy skończył zawołał jedną ze striptizerek i wynajął ją na wieczór zabawiali się z nią w gabinecie. Był nakręcony po poprzedniej nocy, pieprzyli się ostro, aż oboje nie mieli sił. Kiedy skończyli zapłacił jej , ogarnął się i wyszedł z klubu.