[Colton Grey]

-w sumie to można się gdzieś przejść chyba że masz inną propozycję - powiedzialam kiedy wyszliśmy z lokalu i spojrzałam na mężczyznę

[Savanah Spencer]

-A nie wiem..mona isc do kina albo na spacer do lasu czy parku..albo zapraszam do mnie..posiedziec, pogadac..itp - powiedzial z czarujacym usmiechem

[Colton Grey]

-to chyba wybieram opcję z Twoim domem -powiedziałam
-będzie tam spokojnie i można pogadać -powiedziałam i pewnie tam poszli do niego

[Octavia Blackburn]

-lubię włoskie dania -powiedziałam i wyszliśmy z kina. Wsiedliśmy do samochodu i przyjechaliśmy do restauracji. Weszliśmy do środka
-zdecydowanie zrobiłam się głodna -poszliśmy zając wolny stolik

[Octavia Blackburn]

Wyszliśmy z lokalu
-no wiesz jak jest okazja to trzeba korzystać -powiedziałam wesoło. Wsiedliśmy do samochodu Ian odpalił mi silnik i pojechaliśmy za miasto na zajebisty seks

[Colton Grey]

Przyjechali z pracy do restauracji. Colton zaparkował swój samochodów i weszli do restauracji. Kelner zaprowadził ich do wolnego stolika.

[Brooke Davis]

Przyjechaliśmy z Milo do restauracji
-jasne , nie ma sprawy ...ja będę musiała jeszcze jutro podejść do fundacji i powiedzieć , że mnie tam nie będzie -Lo skończyła już studia prawnicze i pomaga osobą z przemocą domową

[Joel Goran]

- no więc załatwiam to byśmy mieli wolne i czas dla siebie... wtedy telefon ma być Cicho i dzwonić w ekstremalnie nagłych wypadkach - tak zdecydował i pewnie zajął się pracą i ogarnianiem wszystkiego co trzeba by mieć wolne

[Brooke Davis]

Lo też pomagała , a kiedy dostała telefon to musiała wyjść. Umówiła się z Milo , że spotkają się w domu.

[Joel Goran]

Miło więc poogarniali co trzeba, sprawdził umowy z dostawcami i pewnie zrobił też ogólną odprawę z pracownikami co by każdy wiedział co jest jego zadaniem w czasie nieobecności Lois itd... gdy poogarniali wszystko to pojechał do domu

[Savanah Spencer]

Savi z Mikiem przyjechali tutaj.miala już an dziś dość piasku..
Zaparkowali i weszli do restauracji.
-wgl to... albo mi się wydaje albo mało tu w miesiąc w restauracji.. Ale może nie znam wszystkich.. I wiesz nie mówię tu o jakiś pizzerisch czy fastfoodsch -dodała.poszli zjeść stolik.no ona mieszkała całe życie w śmiali wiec różnica jednak byla

[Justine Devoux]

-Ja wiem, czy mało.. Mi to tam rybka i akwarium ile ich jest.. Byle robili dobre jedzenie..-powiedział i zasmiał się.. Poszli sobie jakiś stolik zająć. Mike nie był jakoś super dobrze ubrany bo jednak na plaże miał jechać, ale nie mieli problemu z wejściem na całe szczęście.
Od razu dostali karty z menu.

[Justine Devoux]

A ona stała przed autem. Bo skoro on prowadził to miał jej kluczyki..
-James. Kluczyki.. - powiedziała do niego jak wyszedł i pewnie jej je oddał. Odjechałaby ale wypila whisky wcześniej to nie chciała prowadzić.

[Savanah Spencer]

No fakt.. xD
-I tak ne mzoesz jechac..wiec..musze cie odwieźć - odparl patrzac na nia.
-Wsiadaj - i tez wsiadl.Poczekal na kluczyki i pojechal do niej..tam se wroci do siebie na ipiechhote

[Christian Grey]

Wyszli więc z knajpki..
-To dokąd teraz? Jakiś klub czy kino? - zapytał miło, podjechało ich auto to wsiedli i pojechali do następnego lokalu.