[Victor Richards]

On też był napalony na nią, chciał jej więcej i więcej, ostro ja posuwał na boku, po chwili jednak wyszedl z niej, położył ją na brzuch i wsunal się w nią mocno, gdy była tak mocno zacisnieta..
'-ooo kurwa.. jaka ciasna...- mruknął i napierał na nią, całował jej kark czy ramię.

[Miranda De oliveira]

Byłam napalona moja cipka płonęła od nadmiaru doznań. Ja jęczałam coraz głośniej i pulsowałam na nim.
-idealnie , właśnie tak Ricky-powiedziałam napalona na swojego kochanka. Moje sutki sterczały kiedy leżałam na brzuchu , drażniłam je wsunęłam rękę między swoje uda i zaczęłam masować swój guziczek.

[Victor Richards]

Posuwał ją mocno, złapał jej włosy w kitkę i pociągnął nieco do tyłu, pocałował jej szyję, jęknął jej do ucha..
-Kocham Kobiety beż zahamowań...- mruknął i liznął jej kark.. Posuwał ja nadal, czuł jak coraz mocniej się na nim zaciska.. chciał by doszła.

[Miranda De oliveira]

-a ja uwielbiam facetów, którzy wiedzą czego chcą i nie boją się bawić w łóżku -powiedziałam nakręcona na niego. Jęczałam coraz głośnie, aż w końcu doszłam i mocno zacisnęłam się na nim
-o kurwa tak!

[Victor Richards]

Poczuł to jak mocno się na nim zaciska, odczekał aż jje orgazm minie, po czym wyszedl z niej, obrócił ją pod sobą na plecy i spuścił się na jej cycki i brzuch..
-Jestes kurwa najlepsza...- wydyszał nakręcony i chwilę tak nad nią siedział. Pocałował jej usta.

[Miranda De oliveira]

Lizałam z jego kutasa resztę spermy i zaczęłam zlizywać ją ze swoje cycków.
-bosko smakujesz -powiedziałam i spojrzałam na niego
-idealne zakończenie dnia -uśmiechnęłam się byłam mega zaspokojona , a endorfiny rozchodziły się po całym moim ciele

[Victor Richards]

Uśmiechnął się na jej słowa. To prawda. Idealnie zakończyli wieczór..
-A teraz szybki prysznic i do łóżka.. - zaśmiał się.. no i tak zrobili- szybko się umyli, a potem się położyli spać.