[Jade Sinclair]

-Mi też...- powiedziała wesoło. I teraz na prawdę się sobą delektowali, pieprzyli się dopiero przy samej końcówce by dojść intensywnie i równocześnie.. opadli na łóżko z uśmiechem na ustach..
-Idealnie.. - Mruknęła.

[Mario Mendoza]

-zdecydowanie masz rację Piękna -powiedział głośno oddychał. Spojrzał na swojego kutasa, który nadal sterczał
-on jeszcze nie ma dość -powiedział i uśmiechnął się do niej
-a jak Twoja cipka ?

[Jade Sinclair]

Spojrzała na jego fiuta.. zaśmiała się..
-Moja cipka ma już dość...- powiedziała z rozbawieniem.
-Ale mogę coś jeszcze zaradzić na tą sterczaca pale...- zaśmiała się.
Chwilę odetchnęła.. a potem już znowu mu obciągała. Tym.razem wykonała też masaż prostaty, więc doszedł obficie i niespodziewanie dla siebie. Ona wszystko ładnie połknęła. I spojrzała na niego z uśmiechem.
-Do rana powinno styknac.. ja musze odpocząć...- zaśmiała się. Walnela się obok niego na łóżku.
-Spij, seksolholiku.

[Mario Mendoza]

Doskonale mu obciągała. Kiedy doszedł spojrzał na nią.
-idealna kobieta -powiedział i też się walnął obok niej i po chwili smacznie spał. Oj bardzo podobał mu się ten wieczór.

[Jade Sinclair]

Spali oboje do rana, a gdy Jadę się obudziła to spojrzała na niego z uśmiechem, a potem poszła do łazienki, by wziąć prysznic, bo czuła się brudna..

[Mario Mendoza]

Obudziło go dźwięk prysznica. Chwilę jeszcze leżała i poszedł do łazienki.
-cześć Piękna wyspana ?-spytał i wszedł do niej pod prysznic.

[Jade Sinclair]

-Tak, wyspana.. ale potrzebowałam odświeżenia.. bo czułam się brudna.. - uśmiechnęła się. Pocałowała jego usteczka, jak przyszedł do niej pod prysznic..
-A ty wyspany? - zapytała miło.

[Mario Mendoza]

-tak wyspany -powiedział i przejechał ręką po jej seksownym ciele
-to może , żeby się nie czuć brudną wezmę Cię tutaj -powiedział obrócił ją do siebie tyłem złapał za jej seksowne piersi i wpił się ustami w jej szyję. Nakierował swojego kutasa i ocierał się o jej cipkę.

[Jade Sinclair]

Zasmiala się.. oparła się dłońmi o ściankę i wypięła tyłeczek w jego stronę, czuła jak się ociera o jej cipke..
-ahhh, nie ma spokoju...- zaśmiała się. Odwróciła głowę w jego stronę i pocałowała jego usta.

[Mario Mendoza]

Odwzajemnił pocałunek
-musisz mnie zapamiętać Kochanie -powiedziała lekko się ugiął i wszedł w jej cipkę. Zaczął ją posuwać ostro i intensywnie. Szybki numerek z rana był idealny na rozpoczęcie dnia, a on nie przepuści okazji kiedy laska zostaje u niego na noc. Całował się z nią zachłannie , poruszał swoimi biodrami. Wchodził w nią do końca. Złapał za jej seksowny tyłek. Po chwili ręką zjechał na jej guziczek i go maltretował. Czuł jak jej cipka mocniej się zaciska. Nie zwalniał swoich ruchów był napalony jak cholera.

[Jade Sinclair]

Był boski w tym co robił. Od razu zaczęła pojękiwać pod nosem, jak w nią tak mocno i szybko wchodził..
-Ahhh, Mario... zapamiętam Cię na pewno...- powiedziała I przygryzła wargę swoją...było jej tak dobrze. Dlugo mu to nie zajęło i w końcu doszła intensywnie zaciskając się na nim..

[Mario Mendoza]

Był blisko dojścia wyszedł z niej i spuścił jej na jej seksowny tyłek. Rozsmarował swoją spermę na jej tyłku. Strzelił jej klapsa.
-boska -powiedział po czym się umyli i wyszli spod prysznica.

[Jade Sinclair]

-Auć...- Jęknęła na tego klapsa w tylek i zaśmiała się.
A potem już grzecznie wyszła i ubrała się w normalne ciuchy.
-Bylo fantystycznie.. więc.. call me if you need me...- powiedziala wesoło. Pożegnali się gorącym pocalunkiem.i zmyla sie do domu..

[Mario Mendoza]

Kiedy poszła do domu on się wyszykowała i zszedł na dół.