[Megan Goran]

Uśmiechnęła się..
-Dokladnie.. można spać spokojnie i bawić się życiem...- powiedziała wesoło.
-No rozumiem.. rozumiem.. ale jakbyś potrzebował jakiegoś wspólnika czy coś to wiesz.. mogę wyłożyć kasę.. a oddasz jak już coś zarobisz..- powiedziała wesoło.
-On w sumie to szeroko pojęte finanse...- powiedziała, bo ja nie wiem, czym on się niby zajmował xD

[Christian Lockwood]

-czyli wie jak zarabiać kasę -puścił jej oczko
-dobrze jak będę miał coś na oku to dam Ci znać i wtedy będziemy gadać -powiedział. No i skończył swoją zmianę usiadł obok niej
-chcesz zmienić lokal czy tu zostajemy ?

[Megan Goran]

-Dokladnie tak...- powiedziała wesoło.
-No i super.. - pokiwała głową..
-Nie. Możemy zostać.. chyba że ty wolisz gdzieś pójść.. w końcu to twoje miejsce pracy.. więc może masz ochotę je zmienić...- zaśmiała się.

[Christian Lockwood]

-możemy tu zostać -powiedział wesoło
-poza tym jak coś zawsze można iść do mojego biura -zaśmiał się. Zawołał barmana
-to czego się napijesz?

[Megan Goran]

-W sumie jeszcze raz to samo...- powiedziała I uśmiechnęła się..
-Ale jeśli chcesz to możemy skoczyć pooglądać jakieś laseczki...-.wyszczerzyla się do niego.
A jak dostali drinki to poszli do strefy dla Panów na jakieś fajny pokaż.

[Christian Lockwood]

-pewnie, że Cię zabiorę -powiedział po pocałunku ścisnął mocniej jej pośladki. Była mega seksowna i do tego uwielbiał z nią spędzać czas.
-na co masz ochotę?-spytał kiedy usiedli do baru
-chyba, że wolisz pojechać już teraz do mnie i u mnie się napić -powiedział

[Megan Goran]

-Nieeee. Jeszcze chwilę pooglądamy sobie tą ładne laski...- zaśmiała się. Zamówili sobie więc po jakimś fajnym drinku i uśmiechnęła się do niego..
-Potem mnie zabierzesz do domu...- puściła mu oczko. Przejechała sobie dłonią po jego udzie i uśmiechnęła się.

[Christian Lockwood]

-jak sobie pani życzy -powiedział i spojrzał na nią z figlarnym uśmieszkiem. Zamówił sobie whisky z lodem.
-w takim razie obczajajmy laski -powiedział do przyjaciółki.

[Megan Goran]

-Yhm, dokładnie...- zaśmiała się. No i sobie obczajali laski i sobie pokazywali i coś tam o nich gadali.
Wypili jeszcze kilka drinków.. w końcu Megan zeskoczyła ze stołka barowego..
-Spadamy? - zapytała i on zapłacił, a potem wyszli z klubu i pojechali taksa do niego.