[Gabrielle Harrington]

Trwało to jakiś czas, musiała się przecież ogarnąć. Wcisnąć w seksowna bieliznę, koloru czerwonego jaką sobie zażyczył przecież. Wchodząc do hotelu, rozejrzała się trochę nerwowo ale ruszyła w stronę windy. Wjechała na odpowiednie piętro i powoli skierowała się w kierunku apartamentu. Zapukała do drzwi, poprawiając włosy. Czekała aż wpuści ją do środka.

[Rafael Castro]

Podszedł do drzwi uśmiechnął się na jej widok. Wciągnął ją do środka i ostro zaczął całować. Złapał za jej tyłek uniósł ją w górę i zaniósł ją na ogromne łoże
-lubię kiedy przyjeżdżasz na moje skinienie -powiedział
-mam nadzieję , że tęskniłaś -powiedział wziął z tacy sporą truskawkę i podszedł z nią do niej.
-ugryź -powiedział uwielbiał tą dziewczynę, była taka ognista w łóżko jak mało kto. On był młodszy, ale nauki brał od starszych koleżanek swojego ojca. Oj był wyszkolony w sprawach łóżkowych.

[Gabrielle Harrington]

Uśmiechnęła się i wpiła w jego usta, kiedy ją podnosił i zaczął przenosić w głąb apartamentu.
- Wiesz, że zawsze mam ochotę na ciebie - wplotła swoje palce w jego włosy, znowu go całując łapczywie. Ugryzła truskawkę, przez dłuższa chwilę delektując się tym, chciała być przy tym jak najbardziej seksowna.
- Tęskniłam - szepnęła, całując jego policzek.

[Rafael Castro]

-i dobrze , bo ja też -powiedział kiedy siedziała zaczął ja rozbierać
-pięknie -uśmiechnął sie na widok bielizny
-nie musisz się martwić , że ktoś nas nakryje dlatego wynająłem apartament tu nikt nam nie będzie przeszkadzał -powiedział , oj miała boskie ciało. Przejechał palcem po jej cipce przez materiał majtek.
-wiem, że kazałem Ci je ubrać , ale jednak będą zbędne - zerwał z niej majtki wpił się w jej usta. Jego spadnie były już bardzo ciasne.

[Gabrielle Harrington]

- Jaki jesteś dziś napalony. Lubię to - szepnęła, powoli oddając się temu co robił z jej ciałem. Specjalnie ubrała tą czerwoną bieliznę ale jak widać była ona zbędna. Kiedy ją z niej zerwał, rozchyliła mocniej swoje uda, dając mu pełen dostęp.
- Och tak, potrzebowałam tego. Liż ją - jęknęła głośniej. Sama chciała dostać się do jego spodni i krocza. Zacisnęła dłoń na jego penisie przez materiał spodni.

[Rafael Castro]

Pozbył się swoich spodni i bokserek.
-jest cały Twój -powiedział łapiąc w dłoń swojego penisa.
-później będzie gra i inne doznania teraz mam ochotę na ostre rżnięcie Gabby -powiedział nim skończył to mówisz wszedł w jej cipkę i zaczął ją ostro posuwać. Był napalony , spragniony i zdecydowanie chciał się teraz zaspokoić.

[Gabrielle Harrington]

- Mmm, tego potrzebowałam - spojrzała jak dumnie się pręży a to wszystko na jej widok.
Nie zdążyła nic powiedzieć, kiedy wbił się w nią mocnym ruchem. Zajęczała głośniej, odchylając głowę do tyłu.
- Tak, dawno nie czułam go w sobie - musnęła jego usta.

[Rafael Castro]

-oj tak ostatnio mnie zaniedbujesz Kochana -powiedział napierał na nią swoim sztywnym członkiem. Była ciasna , mokra i idealnie go przyjmowała. Rozychał się w niej dość ostro, jego biodra pracowały w bardzo szybkim tempie za bardzo był napalony by się tym delektować. Musiał zaspokoić swoje rządze , wyswobodził jej cycki ze stanika.
-boskie -powiedział napalony i przyssał się do jej sutków , które pod wpływem jego pieszczot twardniały.

[Gabrielle Harrington]

- Och taak, byłam bardzo niegrzeczna - pojękiwała coraz głośniej bo wbijał się w nią szaleńczo. Robił to by zaspokoić siebie.
- Możesz je pieścić do woli - wypięła się nawet bardziej, żeby miał je w całej okazałości. Niech się nimi zabawia, co było bardzo przyjemne. Złapała za jego ramiona, by zejść dłońmi na jego tors, który pieściła palcami.

[Rafael Castro]

Napierał na nią , mocno i mocno ,aż zaczął szczytować. Wiedział , że to za szybko, ale był tak nakręcony , że nie umiał nad tym zapanować.
-to dopiero początek -powiedział wyszedł z niej i zaczął posuwać ją palcami, a ustami pieścił jej piersi.

[Gabrielle Harrington]

Wiedziała, że to tylko początek. Jest po prostu tak napalony, że musiał dać upust swoim pragnieniom. Wypełnił ja całą, czuła cudowne ciepło.
- Dobrze przystojniaku - pocałowała go delikatnie, kiedy zaczął pieprzyć ją swoimi palcami i pieścił jej piersi.

[Rafael Castro]

-Gabby masz jakieś zachcianki w łóżku , mów kocham eksperymentować , a może Ty chcesz mnie czegoś nauczyć -powiedział i czuł jak pulsuje na jego palcach. Dobrał się do jej łechtaczki, chciał by poczuła mega orgazm zanim znowu jego kutas wróci do gry.