[Magnolia Plumier]

-Jasne, do zobaczenia..-powiedziała miło i poszła jeszcze tam do siebie do sklepu, a potem do domu.

Można grać jacht, chyba, że coś innego było w planach jeszcze?

[Christian Grey]

Przyszli sobie tutaj w trójkę.. zamówili Anie jakieś tam rybki na talerzu gotowane na parze, a sobie jakiś zestaw fajny sushi..
-Yhm.. lubię sushi.. - mruknął jak już sobie zajadali.
-Musimy polecieć do Japonii ja takie prawdziwe..
-

[Brooke Davis]

-możemy polecieć -powiedział , a ja wzięłam sobie zupkę nie bardzo przepadałam za sushi
-zupka też pierwsza klasa -powiedziałam i jadłam sobie zupę ze smakiem. Ana też zajadała rybkę

[Christian Grey]

-Aj zupkę to można jeść wszędzie...- zaśmiał się. W sumie nie zarejestrował chyba tego że Brooke nie lubi sushi..
-Myslalem ze lubisz...- powiedział do niej miło.

[Brooke Davis]

-zjeść mogę zjeść, ale jak mam wybierać to wybiorę coś innego -powiedziałam
-a zupa jest dla mnie idealna -powiedziałam i puściłam mu oczko
-Ana też zajada rybkę więc wszyscy zadowoleni -powiedziałam i jadłam zupkę ramen.

[Christian Grey]

-No rozumiem.. więc muszę zanotować by o tym pamiętać...- zaśmiał się..
-Ahh no niby tak.. ale też.. bez przesady, zupa to w każdym miejscu jest na świecie.. w każdej knajpie...- zaśmiał się.

[Brooke Davis]

-ale nie taka zupa -powiedziałam i zaśmiałam się. Pomogłam Anie jeść i sama też kończyłam jeść
-jak Ci się podoba dzień z Twoimi dziewczynami ?

[Christian Grey]

-Bardzo fajny dzień z moimi dziewczynami...- uśmiechnął się do niej i puścił jej oczko.
-A wam jak się podoba? - zapytał miło. Wcinał rolki z ryżem.

[Brooke Davis]

-z Tobą jest zawsze najlepiej -powiedziałam i spojrzałam na Anę
-no pewnie tatuś jest najlepszy-powiedziała dziewczynka
-widzisz Kochanie -zaśmiałam się i skończyłam jeść zupkę napiłam się jakiegoś tam napoju. Ana też już skończyła jeść i poszła do kącika zabaw w restauracji.

[Christian Grey]

-No widzę, widzę.. - powiedział do nich z uśmiechem. Skończył swoją porcje i oblizał się..
-Pycha.. mógłbym tak codziennie jeść...- zaśmiał się.
Spojrzał na małą...
-Chyba musimy jej dorobić jakieś rodzeństwo.. co ty na to? - zapytał Brooke.

[Brooke Davis]

Spojrzałam na Greya
-a chcesz ?-spytałam bo w sumie nie wiedziałam czy będzie chciał więcej dzieci
-ja jestem na tak -powiedziałam z uśmiechem, pocałowałam go nad stolikiem
-z Tobą chcę wszystkiego Christianie

[Christian Grey]

-Pewnie ze chce.. z tobą chce wszystkiego Brooke...- powiedział do niej czule. Pocałował jej usteczka nad stolikiem.
-Kocham Cię. I chciałbym dać ci szczęście.. - powiedział do niej..

[Brooke Davis]

-Ty jesteś moim szczęściem Grey -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego
-ale w sumie chciała bym zostać mamą -powiedziałam

[Christian Grey]

Uśmiechnął się na jej słowa.
-Doskonale.. będziemy więc nad tym pracować intensywnie...- uśmiechnął się do Brooke. Był w niej zakochany i bardzo ja doceniał. Chciał mieć z nią dziecko.

[Brooke Davis]

-Kocham Cię -powiedziałam zjedli jeszcze jakiś deser no i poszli spacerkiem do domu. Była ładna pogoda więc Ana na pewno spędzi trochę czasu jeszcze w ogrodzie na zabawie.