[Ruby Winston]

-Ja Ciebie też...- wydyszała. Było mocno i intensywnie, więc w koncu oboje doszli jednocześnie..
-Ooch tak, uwielbiam seks z Tobą, mężu...- Jęknęła.

[Opie Winston]

-a ja z Tobą Kochana żonko -powiedział wyszedł z niej i opadł na łóżko
-brakowało mi naszego bzykania -powiedział , błądził ręką po jej seksownym ciele , zaczął drażnić palcami jej sutki.

[Ruby Winston]

Zaśmiała się.
-oj kochanie.. to tylko kilka dni okresu.. musiało mi przejść...- powiedziala z rozbawieniem. Przejechała paluszkami po jego klacie.

[Opie Winston]

-wiem -powiedział śmiejąc się
-ale dobrze już mieć Cię calutką -powiedział z figlarnym uśmieszkiem
-śniadanie do łóżka czy idziemy gdzieś na miasto ?

[Ruby Winston]

Zaśmiała się na jego słowa..
-Nie chce mi się nigdzie iść.. zróbmy sobie leniwy dzień.. można zjeść na ogrodzie ewentualnie. Jest ładna pogoda..

[Opie Winston]

-dobrze w takim razie wstawaj -powiedział
-a ja pójdę coś przyszykować i przyjdę do ogrodu -powiedział no i poszedł na dół szykować dla nich śniadanie.

[Ruby Winston]

-Okej.. - wstała więc z łóżka, ogarnęła się nieco i ubrała w jakieś luźne ciuchy i zeszła na dół.