[Camille Collins]

-No hej - usmiechneła sie Cami.
-Hmm..bo ja wiem..macie margarite truskawkowa?Albo nie wiem..moze macie cos..fajnego..specjalnego..?Wiesz w sensie nie jakies takie banalne, popularne, oklepane? - zapytala

[Alex Hardman]

-to raczej nie u nas coś orginalnego -powiedział w końcu to był bar i głównie serwowali tu browar
-ale jak chcesz margerite truskawkową to mogę podać -powiedział

[Camille Collins]

-Eh..no coz...to bore co macie..a od biedy piwa tez sie napije - zasmiala sie Cami.A jakbarman oszeld szykowac jej drinka to wyjel sobie fotki z teczki i zaczela je przegladac jak na nich wyszla itp i ktore sobie co fajniejsze oprawi w ramek.;p

[Jordan Buchanan]

-jasne zapraszam -powiedział
-w sumie zależy od nastroju jeśli ktoś napisze, to wpadam do klubu a czasami po prostu spędzam czas na domówkach w mniejszym gronie -powiedział

[Alex Hardman]

Podszedł po chwili do niej z kolorowym drinkiem
-proszę bardzo-powiedział z uśmiechem i postawił przed nią szkło z alkoholem
-nowa w miasteczku?

[Camille Collins]

-O dziekuje - powiedziala usmiechajac sie milo do barmana.
-NIe...mieszkam tu juz..hmm..no z rok czasu jakos - powiedziala
-A co?Wygladam na jakas nowa w miasteczku ?

[Evelyn White]

-Zapamietam - puscila mu oczko.
-Yhm..o to mi chodizlo..tak ogolnie czy wlasnie lubisz czy jednak raczej jestes samotnikiem stoniacym od wiekszych imprez.Ale fajnie - dodala Ev.Dopila swoje piwko.
-Ach...chyba mi juz na dzis styknie..jeszcze jedno a sie uspie - zasmiala sie.

[Alex Hardman]

-w sumie nie widziałem Cię wcześniej dlatego myślałem, że nowa w miasteczku -powiedział i zaśmiał się
-ale stara też nie -puścił jej oczko
-Alex -przedstawił się dziewczynie.

[Camille Collins]

-No jakos musze przyznac , że nie często tu bywalam do tej pory.Moze z 5 razy an krzyz wiec w skali roku to malo. - dodala.
-Milo mi..Camille..ale mów mi Cami - podala mu reke slicznie sie usmiechajac

[Alex Hardman]

-miło mi -powiedział i ucałował jej dłoń
-fakt to nie dużo zwłaszcza , że pracujemy na zmiany -powiedział
-a czym się zajmujesz ?

[Jordan Buchanan]

-jak chcesz możemy się przejść -powiedział
-tak ogólnie lubię imprezy, ale nie mam na nie aż tyle czasu, ale jak coś się trafi to korzystam -powiedział wesoło

[Evelyn White]

-No to fajnie..ja to smao..jak tylko ne koliduje z praca to fajne czasm sie wyjsc zabawic - poiedziala Ev.
-No w sumie wiesz..ja chetnie ale ie chce cie wyciagac stad jesli chcesz sobie ejszcze posiedziec - powiedziala.Poprosila barmana o rachunek

[Camille Collins]

-Uu jaki dżentelmen - usmiechnela sie.
-Otóz to - pkiwala glowa.
-Jestem nauczycielka w liceum.No i fotomodelka - postukala palcem w fotki jakie miala przed soba

[Alex Hardman]

-fajnie, a to się nie gryzie jedno z drugim ?-spytał bo w sumie te zdjęcia były bardzo wyzywające a teraz wszyscy patrzą na nauczycieli co i czym się dodatkowo zajmują.
-lubisz swoją z dziećmi ?

[Jordan Buchanan]

-możemy się przejść , chyba że chcesz wpaść do mnie na drinka -powiedział i puścił jej oczko opłacili rachunki no i wyszli z baru. Poszli spacerkiem.