[Ryan Holder]

Uwielbiał kiedy dochodziła. Spojrzał na nią i uśmiechnął się
-zaraz wracam -poszedł ubrać się w ten swój strój, ale tylko spodnie z szelkami.
-może być?-spytał pocałował jej usta, rozchylił jej nóżki, wyswobodził przez rozporek swojego kutasa i wsunął się w nią. Zaczął się z nią namiętnie kochać.

[Magnolia Plumier]

-Ooo kurwa...- powiedziała I przygryzła wargę, po czymgo pocałowała zachłannie.
-Zamawiam takiego strażaka codziennie...- wyszczerzyła się. Pociągnęła go do siebie za te szelki..
-To niemożliwe by być tak hot jak ty...- znów wpiła się w jego usta.

[Ryan Holder]

-może być codziennie -powiedział i zagłębiał się w jej mokrej cipce
-a ja zamawiam tą mokrą cipkę -powiedział i pocałował jej usta posuwał ją ostro był nieźle nakręcony , chciał dać jej jak najwięcej rozkoszy.

[Magnolia Plumier]

Zaśmiała się na jego słowa, ale pokiwała głową tylko, chętnie będzie dl niego taka mokra. Pieprzyli się tam ostro, coraz szybciej i szybciej, aż w końcu doszli oboje z głośnym jękiem przyjemności..
-Aaah, Ryan.. you're the best.. - zadrżała.

[Ryan Holder]

-to Ty jesteś najlepsza -powiedział pocałował jej usta i wyszedł z niej usiadł na krześle i posadził ją na sobie okrakiem. Całował się z nią jeszcze dłuższą chwilę błądził rękoma po jej ciele. zjechał ręką na jej łechtaczkę i masował ją patrząc jej w oczy

[Magnolia Plumier]

Uśmiechnęła się na jego słowa, a potem dość szybko doprowadził jej ciało do kolejnego cudownego orgazmu.. Zatraciła się w tym, kołysała bioderkami, "nabijając się" na jego paluszki i trwała w tym, aż w końcu doszła z głośnym jękiem..
-Ooch, Ryan.. - wymruczała.

[Ryan Holder]

-bosko dochodzisz -powiedział i spojrzał na nią. Chciał jej jeszcze a jego kutas znowu stał na baczność. Nabił ją na swojego kutasa
-uwielbiam Twoją cipkę -powiedział czuł jak na nim pulsuje. Wpił się ustami w jej piersi i poddał się jej totalnie.

[Magnolia Plumier]

-Ahhh, zwierzaku...- Mruknęła, wplotla palce w jego włosy i pociągnęła za nie, odchylając jego głowę do tyłu. Liznęła jego szyję kilka razy..
-Krecisz mnie jak cholera.. - Jęknęła jak znowu ja na siebie nabił. Zaczęła się na nim poruszać zmysłowo.

[Ryan Holder]

-idealnie -powiedział kiedy poczuł jej mokrą cipkę
-zerżnij mnie Mags -powiedział seksownym głosem. Był napalony , miał przed sobą seksowną laskę i korzystał z jej wdzięków.
-idealnie właśnie tak -mówił patrząc na nią. Dociskał ją do końca chciał ją czuć calutką.

[Magnolia Plumier]

Uśmiechnęła się na jego słowa i coraz szybciej poruszała się na nim, pomagał jej w tym, więc obojgu na prawdę było cudownie.. pojękiwała coraz głośniej. Całowała jego usta lub szyję, dłońmi błądziła po jego klacie i ramionach..
-Ahhh Ryan..

[Ryan Holder]

-jesteś boska -powiedział i spojrzał na nią. Uwielbiał ich seks a dzisiaj było jeszcze lepiej niż dotychczas.
-idealnie Mała -złapał ją za tyłek wstał z nią posadził ją na stole i zaczął energicznie w nią wchodzić.

[Magnolia Plumier]

-Ahhh, tak! Bierz mnie ostro...- wydyszała do niego jak posadził ją na stole. Była tak bardzo nakręcona..
-Ryan.. jesteś boski...- drżała cała, czując jak kolejny orgazm jest blisko.

[Ryan Holder]

Złapał ją mocno za tyłek i nabijał ją na swoją pałę. Był tak nakręcony , że nie umiał się pohamować. Całował się z nią, wziął ją do góry i zaczął posuwać ją ostro od dołu. Był coraz bliżej dojścia. Jego ciało płonęło z pożądania, po jego ciele spływały krople potu.

[Magnolia Plumier]

-Ooo Boże... ale jesteś niwyzyty...- Mruknęła nakręcona. Coraz głośniej pojękiwała, gdy tak ostro ja brał.
-Ahhh, fuck! Ryan! Ahhh! Bosko! - krzyczała co chwilę.

[Ryan Holder]

Pieprzył ją ostro jeszcze dłuższą chwilę, aż oboje szczytowali. Usiadł na krześle z nią.
-boska -powiedział i pocałował jej usta z języczkiem
-częściej mnie tu odwiedzaj -powiedział i uśmiechnął się do niej figlarnie.