[Octavia Blackburn]

-jasne , że się stęskniłam -powiedziałam i pocałowałam jego usteczka z uczuciem
-ale wiesz nie miałam za bardzo czasu , żeby się z Tobą spotkać -przytuliłam się do niego , przymknęłam oczy
-mam nadzieje , bo mam na Ciebie ochotę

[Amelia Jones]

-No wiem, wiem... ale skoro dzis juz na sibie pwdlismy i mamy czas to zdecydowanie sie soba nacieszymy - powiedzial Mike miziając paluszkami ja po ramieniu.
-No ale poza tym to co tam?Sekcja dala ci juz na dobre spokój? - byl ciekaw

[Octavia Blackburn]

-tak od dawna nie mam nic wspólnego z sekcją -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego
-a co Ty jeszcze coś tam działasz?-spytałam i napiłam się piwa , spojrzałam w stronę sceny i słuchałam też koncertu

[Amelia Jones]

/klikniesz mi tez w Zoey bo tez se avka zmienilam
-No i dobrze..widze, że takie zycie obojgu nam wychodzi na lepsze - usmiechnął się.
-Nie..daj spokój.Wyraźnie dałem im znac, że sie wypisałem z tego interesu więc..chyba to pojęli - ale kto to wie? xD

[Octavia Blackburn]

/już to zrobiłam
-nie brakuje Ci tego?-spytałam i spojrzałam w jego oczy ujęłam w dłoń jego policzek
-wiesz Ty tam żyłeś o wiele dłużej ode mnie -powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.

[Amelia Jones]

/thx
-Sekcji?Misji?Ciągłebo niebespieczeństwa?- zapytał.
-W sumie to..może i adrenaliny czasem ale..tgo wszystkiego..chyba nie. - powiedział szczerze.Zdecydowanie lepiej mu sie żyło jak nikt nie czyhał na jego zycie.
-No o wiele dłużej..wiec tym bardziej mi juz wystarczy - uśmiechnął sie i cmoknął jej łapkę

[Octavia Blackburn]

-skoro Ci tego nie brakuje to dobrze -powiedziałam i pocałowałam jego usteczka
-teraz w sumie jesteśmy wolni i robimy co nam się podoba -uśmiechnęłam się do Michaela

[Amelia Jones]

-No dokładnie..i nie musimy sie ogladac na każdym kroku przez ramie - usmiechnął się.Dopił piwko .
-Ide po nastepne..chcesz coś?Czy idziesz ze mną?Czy czekasz? - zapytał

[Octavia Blackburn]

-czekam , ale weź mi z sokiem imbirowym -powiedziałam i dałam mu buziaka zanim wstał i poszedł po piwo. Ja w tym czasie słuchałam koncertu, za niedługo miał wchodzić na scenę nowy zespół

[Amelia Jones]

-Jasne - no to poszedł , wyczekał w kolejnce , kupil im piwa a potem wócił po jakis 20 minutach.
-Proszę - podał jej jej piwko z sokiem takie jak chciała i se siadl przy niej.
-No chyba, że jednak chcesz sie gdzies przejsc a nie siedziec - zapytał

[Octavia Blackburn]

-możemy siedzieć , nie przeszkadza mi to Mike -powiedzialam i wzięłam od niego piwko.
-dzięki -napiłam się i oparłam głowę o jego ramię.
-nie wiedziałam , że aż tak bardzo mi Ciebie brakowało -spojrzałam w jego oczka
-zdecydowanie musze znaleźć dla Ciebie więcej czasu

[Amelia Jones]

-Okey..to siedzimy.. - w sumie mieli fajna miejscówę xD W tle muzyczka z koncertów tu chlodne piwko, fajne widoki sexy laska u boku.Czegóz mógl chcieć wiecej xD
-Noo oboje musimy.Kiedys nie mielismy z tmy problemu - bo sie czesto widywali.Nawet bardzo a ostatnio dupa

[Octavia Blackburn]

-musimy razem nad tym popracować -powiedziałam i pocałowałam namiętnie jego usta.
-zdecydowanie stęskniłam się za Twoimi ustami -puściłam mu oczko. Napiłam się piwa.

[Amelia Jones]

Odwzajemnił pocałunek wydłużając go.
-Mmm...juz apomniałem jak doskonale całujesz - powiedział z usmiechem.Pnwi ejuz tam im czas lecial i coraz blizej fajerwerki itp.Juz sie nieco sciemniło ;p
-A z ta Kubą..to ja serio.Pisałabys sie czy nie masz czasu na dłuzsze wyjazdy?

[Octavia Blackburn]

-a na ile chcesz jechać?-spytałam i spojrzałam uważnie na Michaela
-no nie możesz zapominać takich rzeczy Mike -wytknęłam mu język i napiłam się piwa.
-zależy jeszcze kiedy chcesz lecieć na te wakacje
/i tak tu tylko gramy impreze bo później nie przechodzimy w inny temat