[Octavia Blackburn]

-nie zamierzam nigdzie uciekać -powiedziałam wesoło i spojrzałam na niego , a później na jego kutasa.
-chyba ktoś tu chce się nadal bawić -pocałowałam łapczywie jego usta. Pchnęłam go na łóżko tak żeby leżał i znalazłam się nad nim , oblizałam jego kutasa i po chwili nabiłam się na niego.

[Tyrone Dallas]

Mruknął cicho i złapał ją zaraz jedną ręką za biodro, a drugą za pierś. Trzymał mocno i pewnie!
-Nhh.. Weź go w drugą dziurkę kochanie.. Chcę widzieć jak będzie ci cieknąć z cipki..- Rzucił naprawdę zbereźnie jak na niejgo!

[Octavia Blackburn]

Uniosłam się lekko i wyciągnęłam jego drąga ze swojej cipki i wsunęłam go w drugą dziurkę. Cicho westchnęłam i powoli zaczęłam go wsuwać w siebie.
-może być ?-spytałam i spojrzałam na dół widząc jak brudzę jego ciałko swoimi soczkami.

[Tyrone Dallas]

Czuł jej ciasnotę i widział jak to z jej szparki ciekły jej soczki i jego nasienie..
-Mmhh.. Bosko.. Uwielbiam twój tyłek skarbie..
Mruknął jej i ścisnął mocniej pierś. Nie popędzał jej. Mogła to wszystko w swoim tempie..

[Octavia Blackburn]

-a ja uwielbiam kiedy mnie posuwasz- powiedzialam patrząc w jego oczy . Byłam napalona i tylko z nim czułam się swobodna.
-chce się do Ciebie dobrać kiedy prowadzisz biznesową rozmowę -oj znowu naszła mnie ochota na takie nasze gierki.

[Tyrone Dallas]

A ten z szerokim uśmieszkiem ścisnął mocniej jej biust. Uwielbiał to wszystko.. Jej pomysł był tylko oznaką tego, że jego ukochana Maggie wracała do swej formy!
-Mmm.. Jutro z rana mam konferencję przez telefon..

[Octavia Blackburn]

-chce Ci obciagnąć jak będziesz rozmawiał a później mnie będziesz posuwał Travis - powiedzialam i spojrzałam na niego. Coraz mocniej moja cipka pulsowała ociekało soczkami.
Przyjmowała go w swojej drugiej dziurce. Dyszalam i Jeczalam coraz głośniej

[Tyrone Dallas]

A ten z szerokim uśmieszkiem skinął głową i zaczął dodatkowo kręcić bioderkami na boki..
-Taak.. Ale dasz radę wytrzymać tego kutasa po cichu?-Zapytał zaraz z uśmieszkiem.

[Octavia Blackburn]

-no zobaczymy a Ty nie będziesz dyszal i jeczal kiedy wsune go sobie w gardło-oj ta rozmowa mnie tylko pobudzala. Piescilam swoje piersi czułam że za chwilę dojdę.
Moje soczki brudzily jego skórę od dawna nie byłam tak pobudzona. Wbilam to w siebie i zastyglam w bez ruchu. Czułam jak pulsowaly we mnie
-uwielbiam Cię -Oparlam dłonie na jego klacie

[Tyrone Dallas]

Mężczyzna nie spieszył się, jednak jej ruchy były dla niego bardzo przyjemne. W końcu to nie wytrzymał i puścił. Nabiła się do końca, zastygła i poczuła jego gorące nasienie rozlewająće się po jej wnętrze..
-Ja ciebie też, skarbie..- Sapnął jej pięknie i wplotł palce między jej paluszki.

[Octavia Blackburn]

Poczułam jak dochodzi we mnie. Wtulilam się w niego po wszystkim głośno oddychalam. Byłam zaspokojone i bezpieczna dawno się tak nie czułam

[Tyrone Dallas]

-Mmh. Nie schodź z niego..- Mruknął jej tylko i przycisnął ją do swej piersi. Dalej twardy, jednak zaspokojony. Mógł tak z nią zasnąć, będąc po jądra w niej zakopany..

[Octavia Blackburn]

-nie wyciągnę go z siebie -jeknelam czułam jak uciekam naszymi soczkami.
-chyba zaraz zasnę -wtulilam się w jego ciało delikatnie calowalam bioderkami dyszalam i po chwili usnelam z jego kutasem w sobie

[Tyrone Dallas]

No i tak cudnie minął im wieczór, gdyż i on tak zasnął.. Męstwo stało w niej, otoczone jej ciepłem.. Było bosko i wygodnie.. Spał aż do samego ranka!

[Octavia Blackburn]

Obudziłam się rano spojrzałam na Travisa czułam jego kutasa w sobie. Zaczęłam poruszać swoimi bioderkami od razu zrobiło mi się gorąco. Zaczęłam całować jego usta